„Żołnierze prezydenta Rosji Władimira Putina średnio co sześć godzin zabijają na Ukrainie dziecko, a raz na trzy godziny jedno dziecko odnosi obrażenia” – te zatrważające dane podaje agencja Ukrinform.
Trwająca wojna na zawsze pozostawi ślad w ukraińskich dzieciach. Te, które zostały w ojczyźnie, każdego dnia walczą o życie. W obliczu wielkiego dramatu ich rodzice muszą zachować zimną krew i zastanowić się: co się stanie, jeśli ja zginę?
Jak pisze na Twitterze dziennikarka „The Kyiv Independent” Anastasia Lapatina,
Ukraińskie matki zapisują na ciałach swoich dzieci kontakty rodzinne na wypadek, gdyby zostały zabite, a dziecko przeżyło. A Europa wciąż dyskutuje o gazie.
Jedną z mam, która napisała datę urodzenia i dane krewnych na plecach dziecka jest Sasha Makoviy. Jak informuje na Instagramie, „podpisała” swoją 3-letnią córkę Virę na wypadek, gdyby jej samej coś się stało. Karteczkę z ważnymi informacjami wsuwa też do kieszeni dziewczynki.