Pewien ksiądz zostawił na kościelnych ławkach karteczki skierowane do wszystkich parafian. O co ich poprosił?
Podobnie jak wiele kościołów, parafia pod wezwaniem św. Jana i Jakuba na Rhode Island (USA) odnotowała w ostatnich latach stopniowy spadek frekwencji wiernych. Nie było więc niespodzianką, gdy połączono ją z inną pobliską parafią.
Kiedy po raz pierwszy zostałem tam mianowany księdzem, parafianie nie wyobrażali sobie świetlanej przyszłości dla parafii. Jej wierni – a oni są wierni – starzeli się, a roczna liczba pogrzebów znacznie przewyższała liczbę chrztów. Przyszłość w takich realiach wyglądała dość ponuro.