Aleteia logoAleteia logoAleteia
sobota 20/04/2024 |
Św. Agnieszki z Montepulciano
Aleteia logo
Dobre historie
separateurCreated with Sketch.

Spontaniczne spotkanie z Janem Pawłem II nad Morskim Okiem. Tego dnia w programie nie było żadnego punktu…

Papież Jan Paweł II - Msza pod Wielką Krokwią w Zakopanem, 1997 r.

STF / VATICAN POOL / AFP

Msza pod Wielką Krokwią w Zakopanem, 6 czerwca 1997 r.

Katolicka Agencja Informacyjna - 25.05.22

„Jakaż była nasza radość, że to my jesteśmy tymi szczęśliwcami na późnopopołudniowe spotkanie naszego Wielkiego Rodaka nad Morskim Okiem” – wzruszał się wspominając Paweł Murzyn. 

Fotograf Paweł Murzyn wciąż pamięta każdy szczegół pielgrzymki Jana Pawła II, która odbyła się w 1997 roku w Zakopanem. Najbardziej jednak wspomina 5 czerwca, kiedy Ojciec Święty miał dzień prywatny. Nie było w oficjalnym programie żadnego punktu. 

Jan Paweł II nad Morskim Okiem

“To był dzień ogromnego stresu, a tym samym gorączkowych pytań, przemyśleń, gdzie się udać, o której godzinie? Centrum prasowe wizyty Ojca Świętego milczało jak zaklęte, nic, zupełnie nic, jak dzień prywatny odpoczynku to święte i koniec” – wspominał fotograf. 

Ostatecznie zdecydował o tym, by czekać na Ojca Świętego przy Morskim Oku. “Po drodze spotkałem samochód dostawczy z Morskiego Oka z Andrzejem Osiką, zapytałem, czy są jakieś oznaki, że może nad Morskie Oko przyjedzie papież. Stwierdził, że to raczej niemożliwe, i pojechał do Zakopanego. Mimo to powędrowałem dalej. Niedługo potem słońce zaczęło już ślizgać się promieniami po wierzchołkach gór. A tu nagle informacja: jedzie kolumna, to chyba jednak papież. Jakaż była nasza radość, że to my jesteśmy tymi szczęśliwcami na późnopopołudniowe spotkanie naszego Wielkiego Rodaka nad Morskim Okiem” – wzruszał się wspominając Paweł Murzyn. 

Spontaniczne spotkanie, którego miało nie być

Dokumentalista miał przyjemność spotkać się z Janem Pawłem II w schronisku nad Morskim Okiem. “Na schodach schroniska powitał papieża Wojciech Gąsienica-Byrcyn z żoną, ówczesny dyrektor TPN, po czym papież wszedł do schroniska przy Morskim Oku, gdzie wpisał się do księgi pamiątkowej: „Szczęść Boże. Jan Paweł II”. Rozmawiał z kierowniczką Marią Łapińską, pytał o jej teściów, których znał. Wyszedł na taras, zszedł schodami do drewnianej barierki na skarpie opadającej do Morskiego Oka. Kilku osobom pozwolono spontanicznie uklęknąć przed papieżem – skorzystałem z tej możliwości i powitałem gorąco Ojca Świętego, przekazując mu pozdrowienia od przewodników tatrzańskich, jako że jestem przewodnikiem i byłem ubrany w strój przewodnicki z przypiętą blachą przewodnicką. Widać było po reakcji, że papież naprawdę słucha, co się do niego mówi” – wspominał Paweł Murzyn. 

“Po spontanicznym powitaniu papież pozostał sam przy drewnianej barierce i w ciszy patrzył na Tatry. Zdjęcia mogłem wykonywać tylko będąc w oddali, bez możliwości przemieszczania. Na szczęście Arturo Mari wykonał zdjęcia, jak ukląkłem przed papieżem. Znalazłem to zdjęcie i kupiłem je będąc w Rzymie, w sklepiku ze zdjęciami Arturo Mariego” – opowiadał Paweł Murzyn. 

“Głęboka wiara i wielka miłość”

Fotograf wspominał również dzień 6 czerwca 1997 r., kiedy Jan Paweł II odprawił mszę św. pod Wielką Krokwią, a wcześniej nawiedził kościół Świętego Krzyża. 

“Jechał swoim papamobile w szpalerze ludzi. Jakież było ogromne wrażenie, gdy odsłoniły się rzesze ludzi zgromadzonych na wszystkich dostępnych powierzchniach pod skoczniami, aż po horyzont tj. las w Dolinie Białego. Wszystko było karnie podzielone na sektory i w ogromnym porządku. Wiele osób przyszło na chwilę wspólnej modlitwy, choć dla większości nie było cienia szansy nawet na przelotne spojrzenie na papieża. Tylko prawdziwa głęboka wiara i wielka miłość mogły tego dokonać, aby zgromadzić te rzesze ludzi” – podkreślał fotograf. 

“Zbliżając się do Wielkiej Krokwi, gdzie przygotowano papieski ołtarz w kształcie góralskiego szałasu, rzucał się w oczy pas białego płótna łączącego ołtarz na dole z krzyżem na górze skoczni. Wrażenie było ogromne, z uwagi na monumentalność tej instalacji i te nieprzebrane rzesze ludzi wokół” – dodaje Paweł Murzyn.

Tags:
góryjan paweł IIpielgrzymka
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail