Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 25/04/2024 |
Św. Marka
Aleteia logo
Duchowość
separateurCreated with Sketch.

6 wspaniałych darów dobrze znanej modlitwy: „Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu”

holy_trinity_shutterstock_1779654416

Shutterstock | Zvonimir Atletic

Ks. Michał Lubowicki - 05.06.22

Znamy ją doskonale od dzieciństwa. Trwa kilka sekund. Można ją odmawiać wiele razy w ciągu dnia i w każdych okolicznościach, wciąż od nowa korzystając z jej głębi i owoców.

Najstarsza formuła trynitarna

Najstarszy zapis formuły trynitarnej, czyli wymieniającej razem wszystkie Trzy Osoby Boskie – Ojca, Syna i Ducha Świętego – znajdujemy w zakończeniu Ewangelii wg św. Mateusza (50-60 r.). Jezus wyraźnie poleca uczniom udzielać „chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28,19).

W tym wypadku pełni ona przede wszystkim funkcję impresywną – jest precyzyjnie wyrażonym nakazem, poleceniem.

Doksologie nowotestamentalne

Z kolei w listach apostolskich natrafiamy na dość liczne doksologie (gr. doksa = chwała), czyli formuły mające na celu wyrażenie i oddanie chwały, czci Osobom Boskim. Najczęściej są one skierowane ku Bogu Ojcu lub ku Synowi Bożemu, Jezusowi Chrystusowi:

Bogu, który jedynie jest mądry, przez Jezusa Chrystusa, niech będzie chwała na wieki wieków. Amen (Rz 16,27).

Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa (…) Jemu to chwała na wieki wieków! Amen (Ga 1,3-5).

Temu zaś, który mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy, Jemu chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie po wszystkie pokolenia wieku wieków! Amen (Ef 3,20-21).

Bogu zaś i Ojcu naszemu chwała na wieki wieków! Amen (Flp 4,20).

A Królowi wieków nieśmiertelnemu, niewidzialnemu, Bogu samemu – cześć i chwała na wieki wieków! Amen (1 Tm 1,17).

Wyrwie mię Pan od wszelkiego złego czynu i wybawi mię, przyjmując do swego królestwa niebieskiego. Jemu chwała na wieki wieków! Amen (2 Tm 4,18).

[Bóg] niech was uzdolni do wszelkiego dobra, byście czynili Jego wolę, sprawując w was, co miłe jest w oczach Jego, przez Jezusa Chrystusa, któremu chwała na wieki wieków! Amen (Hbr 13,21).

… aby we wszystkim był uwielbiony Bóg przez Jezusa Chrystusa. Jemu chwała i moc na wieki wieków! Amen (1 P 4,11).

Wzrastajcie zaś w łasce i poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa! Jemu chwała zarówno teraz, jak i do dnia wieczności! Amen (2 P 3,18).

Jedynemu Bogu, Zbawcy naszemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, chwała, majestat, moc i władza przed wszystkimi wiekami i teraz, i na wszystkie wieki! Amen (Jud 25).

Tak samo w Apokalipsie:

… i uczynił nas [Jezus] królestwem – kapłanami Bogu i Ojcu swojemu, Jemu chwała i moc na wieki wieków! Amen (Ap 1,6).

Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc, na wieki wieków! (Ap 5,13)

Amen. Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków! Amen (Ap 7,12).

Alleluja! Zbawienie i chwała, i moc u Boga naszego… (Ap 19,1)

Chwała Ojcu przez Syna

Jak nietrudno spostrzec, w żadnej z nowotestamentowych doksologii nie jest wprost wymieniony Duch Święty. Zanim jednak zajmiemy się tym „brakiem” i spróbujemy go wyjaśnić, najpierw zwróćmy uwagę na co innego: Najczęściej doksologie dotyczą Boga Ojca; kilkukrotnie Ojca i Syna; rzadziej samego Syna. Natomiast w części formuł pojawia się konstrukcja mówiąca o chwale oddawanej Ojcu  p r z e z  Jezusa – w znaczeniu: przez Jego pośrednictwo. Tak ujmuje to św. Paweł:

przez Niego wypowiada się nasze „Amen” Bogu na chwałę. (2 Kor 1,20)

To ważny trop w naszych rozważaniach. Formuły doksologiczne, które napotykamy w pismach Nowego Testamentu, nie są nigdy prywatnym aktem kultu zapisującego je autora. Są wezwaniem, w które (przynajmniej intencjonalnie) włączona jest społeczność adresatów, czyli Kościół. Ten z kolei nie oddaje Bogu czci sam z siebie, ale przez Jezusa, jako Pośrednika, swoją Głowę i „pierworodnego między wielu braćmi” (por. Rz 8,29). To zaś jest możliwe dzięki Duchowi Świętemu:

Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: „Abba, Ojcze!” (Ga 4, 6).

Spiritus movens

Możemy zatem dość śmiało postawić tezę, że brak wzmianek o Duchu Świętym w nowotestamentalnych doksologiach wynika nie tyle z braku zainteresowania Trzecią Osobą Trójcy, ile z przekonania, że jest ona bezpośrednio „zaangażowana” w sam akt doksologii, który faktycznie dokonuje się dzięki niej. Jakby nie patrzeć, już na samym początku Dziejów Apostolskich Duch Święty objawia się jako spiritus movens Kościoła.

Chwała… – mała doksologia

Trynitarna doksologia, wymieniająca wszystkie Trzy Osoby Boskie ukształtowała się niedługo po okresie apostolskim. Już pisarze wczesnochrześcijańscy, jak Hipolit Rzymski (+235), Tertulian (+240), czy Orygenes (+254) wspominają niejednokrotnie o znaku krzyża czynionym z przywołaniem Trójcy Świętej, jako o stałej i powszechnie znanej wśród chrześcijan praktyce.

Najprawdopodobniej równolegle z tą praktyką powstawały pierwsze trynitarne formuły doksologiczne. Najczęściej oddawały one cześć Ojcu przez [gr. dia] Syna z [gr. meta] Duchem Świętym. Już na początku IV wieku zaczęto stosować w nich spójnik „i” [gr. kai], aby w ten sposób odróżnić się od arian, uważających Syna za niższego od Ojca i podporządkowanego Mu. W ten sposób powstała znana nam dziś wersja:

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu… zwana zwyczajowo „małą doksologią”.

W Credo nicejsko-konstantynopolitańskim (381 r.) mowa jest o Duchu Świętym, „który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę”. Z czasem ukształtowało się także znane nam dzisiaj zakończenie formuły: …jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

W tej części Chwała… występują dziś różnice pomiędzy różnymi chrześcijańskimi tradycjami. W wersji używanej przez Kościół prawosławny nie występuje fraza „jak była na początku”. Tekst syryjski natomiast ogranicza się do samego „na wieki wieków. Amen”.

Chwała… w modlitwie Kościoła

W Kościele łacińskim doksologia w znanej nam formie już w starożytności chrześcijańskiej używana była jako zakończenie psalmów, pieśni i hymnów. Do dziś w Liturgii godzin, czyli tzw. brewiarzu, kończy się nią każdy psalm i pieśń (z jednym tylko wyjątkiem Kantyku Trzech Młodzieńców, który posiada własną trynitarną formułę doksologiczną).

Chwała Ojcu… znalazło także swoje stałe miejsce w modlitwie różańcowej. To dlatego, że początkowo stanowiła ona substytut Liturgii godzin. Chwała Ojcu… odmawiane (lub śpiewane) jest także w liturgii Wigilii Paschalnej przy poświęceniu wody chrzcielnej oraz każdorazowo przy udzielaniu sakramentu chrztu świętego – zaraz po trzykrotnym polaniu głowy przyjmującego chrzest.

To bodajże jedyne „miejsce” w liturgii, gdzie dwie formuły trynitarne występują w bezpośrednim sąsiedztwie (najpierw przy polaniu głowy w formie: „Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” i bezpośrednio potem jako doksologia: Chwała Ojcu…). Mała doksologia pojawia się także w różnego rodzaju nabożeństwach.

Doksologia trynitarna w mszy świętej

W obecnym kształcie liturgii mszy świętej (mówimy już tylko o Kościele łacińskim) mała doksologia nie występuje. Niegdyś kończyła zwyczajowo odmawiane w trakcie liturgii psalmy. Dzisiejsza msza (tak samo jak dawna) zawiera natomiast tzw. wielką doksologię, która wieńczy modlitwę eucharystyczną i ze względu na swój charakter zasadniczo powinna być śpiewana przez celebransa:

Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, Tobie, Boże, Ojcze wszechmogący, w jedności Ducha Świętego, wszelka cześć i chwała, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Kilka sekund, wiele skutków

Podobnie jak znak krzyża czyniony „w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”, tak i mała doksologia odmawiana „prywatnie” za każdym razem osadzać ma nas w kontekście, jaki naświetliliśmy na początku tego tekstu. Bynajmniej nie jest to tylko nasz osobisty, jednostkowy akt pobożności.

Przez modlitwę tę włączamy się w nieustanne uwielbienie Ojca przez Syna, które dzięki działaniu Ducha Świętego dokonuje się w Mistycznym Ciele tegoż Syna. Krótkie Chwała Ojcu… to zatem modlitwa, która:

  1. Zanurza nas w pełne miłości (a właściwie będące samą miłością) wewnętrzne życie Trójcy Świętej,
  2. Jednoczy nas z Jezusem oddającym Ojcu nieustanną cześć w miłości,
  3. Jest doświadczeniem działania w nas Ducha Świętego, dzięki któremu możemy ją wypowiedzieć,
  4. Wyrywa nas z naszych samotności, włączając nas w działanie całego Kościoła,
  5. Stanowi najkrótsze wyznanie wiary, będące jednocześnie aktem modlitwy (a więc „teoria” od razu staje się w niej „praktyką”),
  6. Przypomina nam i umacnia w nas naszą chrześcijańską tożsamość.

Znamy ją doskonale od dzieciństwa. Trwa kilka sekund. Można ją odmawiać wiele razy w ciągu dnia i w każdych okolicznościach, wciąż od nowa „korzystając” z jej głębi i owoców.

Tags:
Duch ŚwiętymodlitwaTrójca Święta
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail