Zgodnie z tradycją, ok. 1263 r. pewien niemiecki ksiądz odprawiał Mszę świętą w Bolsenie. Kiedy uniósł Hostię podczas konsekracji, zaczęły z niej kapać krople Krwi Pańskiej. Poplamiony korporał i płótna liturgiczne trafiły do stolicy diecezji, Orvieto, gdzie przebywał akurat papież Urban IV. On też bullą Transiturus de hoc mundorok później ustanowił uroczystość, znaną dzisiaj jako Boże Ciało.
Od 1338 r. korporał ze śladami cudu zaczęto nosić w uroczystej procesji ulicami Orvieto. Zwyczaj ten trwa do dzisiaj. W połowie XX w. procesję osadzono dodatkowo w średniowiecznej scenerii, która ma odtwarzać czasy świetności miasta. Od tamtej pory przed Najświętszym Sakramentem idą ludzie przebrani w historyczne stroje.
Klimat średniowiecza
Nie inaczej było i tym razem. Po Mszy świętej, której przewodniczył kard. Mario Grech, sekretarz generalny Synodu Biskupów, przez drzwi katedry wyruszyła grupa 430 osób w strojach z epoki. Towarzyszyły im 44 bębny i 100 chorągwi. Za nimi podążyła procesja religijna, w której niesiono Najświętszy Sakrament i relikwiarz z korporałem.
Wieczorną atrakcję stanowił tego dnia koncert Orkiestry Korpusu Żandarmerii Watykańskiej. Grupa istnieje od 2007 r. Dyrygują nią Giuseppe Cimini i Stefano Iannilli. W jej skład wchodzi ok. 100 ochotników, absolwentów szkół muzycznych, w wielu przypadkach członków włoskich zespołów wojskowych. Mundury muzyków wzorowane są na uniformach zwykłych watykańskich żandarmów. W programie występu znalazły się hymny papieski i włoski, kilka marszów, utwory operowe i słynne arie. Koncert, zatytułowany „Okno na pokój”, zorganizował jak co roku Zakon Rycerski Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie.