Pochówek 4-letniej Lizy Dmytriewej odbył się w ostatnią niedzielę (17.07), w prawosławnej katedrze Przemienienia Pańskiego w Winnicy. Dziewczynka zginęła w czwartek (14.07) w przeprowadzonym przez Rosjan ostrzale rakietowym bloku mieszkalnego w centrum miasta. Łącznie w ataku tym śmierć poniosły co najmniej 24 osoby (w tym 3 dzieci), a przeszło 200 kolejnych zostało rannych.
„Spójrz, mój kwiatuszku! Spójrz, ile osób do ciebie przyszło. Twoja mama nawet nie zobaczy, jaka jesteś piękna” – mówiła przez łzy w trakcie nabożeństwa babcia 4-latki, Ludmiła. W uroczystości wziął udział również ojciec Lizy, Artiom. Matka zamordowanej dziewczynki, 33-letnia Iryna, poważnie ranna w ostrzale, w dalszym ciągu przebywa w stanie ciężkim w szpitalu. W wyniku ataku m.in. straciła nogę.
Zmagająca się z Zespołem Downa Liza zginęła w trakcie powrotu z zajęć logopedycznych.Zaledwie dwie godziny przed ostrzałem Iryna wrzuciła do sieci radosny filmik z córką. „Włożyła wiele wysiłku w uspołecznienie Lizy. Chciała, aby jej dziecko żyło pełnią życia” – mówi o kobiecie jej przyjaciółka, Helena Sydorenko.