separateurCreated with Sketch.

W wieku 30 lat zostaje klaryską: „Tak, boję się, ale też ufam Bogu”

Michela Parabita klaryska Manduria
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Gelsomino del Guercio - publikacja 20.07.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dla Micheli Parabity wybór zostania zakonnicą klauzurową był procesem. Kobieta potrzebowała czasu, aby odnaleźć sens swojego życia.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

28 czerwca ubiegłego roku Michela Parabita, 30-latka, wstąpiła do klasztoru sióstr klarysek w miasteczku Manduria w południowych Włoszech. Śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa złożyła publicznie, formalizując swoją prośbę o złożenie pierwszej czasowej profesji zakonnej. Zrobiła to w obecności miejscowych wiernych i biskupa Orii (której częścią jest Manduria), bp. Vicentego Pisanelliego.

Dla Parabity, mieszkanki pobliskiego Crispiano, gdzie pracowała jako pielęgniarka, wybór bycia zakonnicą klauzurową jest radykalnym powołaniem, życiem poświęconym ciszy i samotności, podzielanym przez inne mandurskie klaryski. A na jej uroczystości było ich około 15.


Co to znaczy wybrać życie klauzurowe

"Michela jest gotowa wyrzec się wszystkiego, aby posiąść «wszystko», a tym wszystkim jest Bóg" – powiedział bp Pisanelli. "Ona, nowa zakonnica, została powołana przez Boga, by przemawiać do ludzkości i nawracać serca".

"Nie zapominając o sobie"

Siostra Michela mówi, że zdecydowała się dołączyć do tej wspólnoty "ponieważ tam czuła się jak w domu". "Miałam wszystko – dodaje w magazynie «La Voce della Manduria» – a jednak brakowało czegoś, co nadawałoby pełnię mojemu życiu". Dla niej klauzura jest odpowiedzią, zabezpieczeniem, darem. Oznacza "całkowite oddanie się Bogu i innym, nie zapominając o sobie".


"Tak, boję się"

Dla Micheli Parabity wybór zostania zakonnicą klauzurową był procesem. Potrzebowała czasu, aby zrozumieć i odnaleźć sens swojego życia. Wciąż jednak doświadcza pewnych wątpliwości: "Tak, boję się, ale mam też dużo zaufania przede wszystkim do Boga i do ludzi". I odważnie mówi o tym, że jej rodzina ma nieco inny punkt widzenia na jej powołanie: "Oni nie bardzo się zgadzają (z moją decyzją), ale kiedy kogoś kochasz, starasz się zaakceptować wszystko".

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!