separateurCreated with Sketch.

Kościelny pogrzeb po eutanazji? Kardynał mówi „tak”

kardynał Matteo Zuppi o eutanazji
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Duchowny zaznaczył, że złożoność tej kwestii wymaga „inteligencji, miłosierdzia i miłości”.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kościół jest przeciwny eutanazji, ale ktoś, kto zdecydował się na wspomagane samobójstwo, może mieć kościelny pogrzeb. Zapewnił o tym nowy przewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej kard. Matteo Zuppi w wywiadzie dla „Vanity Fair”.

Kościelny pogrzeb po eutanazji

Prowadząca rozmowę dziennikarka odniosła się do sprawy mężczyzny, który przez lata zmagał się z dystrofią mięśniową i był poddany mechanicznej wentylacji. Gdy zmarł w 2006 roku, wikariat diecezji rzymskiej odmówił katolickiego pogrzebu tłumacząc, że „wielokrotnie i publicznie wyrażana wola Piergiorgio Welby’ego, dotycząca położenia kresu jego życiu, jest sprzeczna z katolickim nauczaniem”. Jednocześnie komunikat wikariatu zapowiadał, że Kościół będzie modlił się o zbawienie wieczne dla zmarłego.

Dziennikarka zapytała kard. Zuppiego, czy odprawiłby pogrzeb osoby, która zmarła w wyniku wspomaganego samobójstwa. Arcybiskup Bolonii odpowiedział: „tak”. Dodał przy tym, że „Kościół nie akceptuje eutanazji, lecz prosi o zastosowanie opieki paliatywnej”.

– Z ukochaną osobą zostajemy do końca, robiąc wszystko, by usunąć cierpienie ciała i ducha, nie uporczywie, ale zawsze broniąc godności osoby – wskazał włoski hierarcha. Zaznaczył, że złożoność tej kwestii wymaga „inteligencji, miłosierdzia i miłości”.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!