1 Papież gratuluje księdzu zorganizowania „chrześcijańskiego rave'u”
„Witam, to nie jest żart. Tu papież”. To była ostatnia rzecz, jaką spodziewał się usłyszeć neapolitański ksiądz, Michele Madonna, gdy kilka dni temu odebrał telefon. Jednak 48-letni duchowny nie jest przecież „przeciętnym” kapłanem. Zanim został księdzem wieku 30 lat, pracował jako DJ. Dziś, będąc proboszczem w neapolitańskiej dzielnicy Montesanto, jest świetnie znany wśród młodych ludzi. A wszystko to za sprawą m.in. „chrześcijańskich imprez”, jakie duchowny organizuje. Ostatnim jego przedsięwzięciem (2 lipca tego roku) był „Rave 4 Christ”. Był to miks muzyki świeckiej z religijną, przeplatany modlitwą i głoszeniem Jezusa.
„Dobra robota, jak docierasz do tak wielu młodych ludzi?” – zapytał ks. Madonnę papież Franciszek „pogodnym głosem, pełnym ciekawości”, relacjonuje La Repubblica. „Pamiętaj, żeby informować mnie na bieżąco” – powiedział na zakończenie rozmowy telefonicznej Ojciec Święty.
Wcześniej pisaliśmy już o innych niecodziennych pomysłach ks. Michele Madonny:
2 Ukraińskie karmelitanki-uchodźczynie znalazły dom w Polsce
Niemiecki tygodnik katolicki Die Tagespost opowiada historię ukraińskich karmelitanek, które obecnie są uchodźczyniami przebywającymi w Polsce, niedaleko jasnogórskiego sanktuarium. Siostry z powodu wojny na Ukrainie musiały opuścić swój dom. Klasztor Matki Bożej Pośredniczki Łask i Świętych Apostołów Piotra i Andrzeja w Pokotyliwce, znajdujący się pod Charkowem, nie został jak dotąd zniszczony. Jednak sam Charków jest codziennie bombardowany przez wojska rosyjskie.
Karmelitanki znalazły gościnę w budynkach, które kilka miesięcy temu opuściła inna wspólnota zakonna. W liście do przyjaciół i dobroczyńców siostry wyrażają swoją wdzięczność za tę pomoc. Piszą, że budynki są doskonale przystosowane do ich wspólnotowego stylu życia i że one same są „bezpieczne i niczego im nie brakuje”. – Staramy się żyć naszym życiem kontemplacyjnym z jeszcze większą intensywnością, modląc się o pokój. Każdego dnia mamy nadzieję na wiadomość, że powrót do klasztoru w Charkowie jest już możliwy – napisały.
3 Zemsta Franciszka na Opus Dei?
Decyzja papieża Franciszka (ogłoszona w Motu proprio „Ad charisma tuendum”), by umieścić prałaturę personalną Opus Dei pod dykasterią ds. duchowieństwa, a nie pod dykasterią ds. biskupów, wywołała gorące dyskusje. Odniósł się do nich na łamach Vida Nueva Digital wikariusz generalny archidiecezji Monterrey (Meksyk), o. José Francisco Gómez Hinojosa. Jedna z interpretacji tej decyzji, jak zauważa autor, idzie w kierunku „papieskiej zemsty”. Za co? Otóż rok przed tym, jak Opus Dei otrzymało swój specjalny statut z rąk Jana Pawła II w 1982 roku, polski papież interweniował w Towarzystwie Jezusowym, mianując osobistego przedstawiciela.
Czyżby Franciszek miał się po 40 latach „odgrywać”? Jak pisze ojciec Hinojosa, ci, którzy tak myślą, uważają, że papież Franciszek widzi siebie przede wszystkim jako jezuitę. Meksykański duchowny nie zgadza się z tą hipotezą. Podkreśla, że „uporządkowanie Opus Dei jest częścią [...] tej teologii promowanej przez Franciszka z Rzymu, w której chce on pasterzy o zapachu owiec, a nie francuskich perfum”. Dodaje, że papież zaprasza nas wszystkich – zarówno konsekrowanych, jak i świeckich – byśmy „płynęli na fali odnowy”, którą Ojciec Święty proponuje.
Z uwagi na sezon urlopowy do 18 sierpnia codzienny przegląd prasy obejmować będzie jedynie 3 najciekawsze artykuły z danego dnia.