Zaledwie w czerwcu pisaliśmy o pomyśle ks. Radka Rakowskiego, by utworzyć tymczasową kaplicę w przestrzeni handlowej jednego z poznańskich bloków. Minęły dwa miesiące i... doczekaliśmy się erygowania w tym miejscu parafii!
a
„Na większą chwałę Boga Wszechmogącego i dla duchowego dobra powierzonych mi Archidiecezjan, po wysłuchaniu Archidiecezjalnej Rady Kapłańskiej i zainteresowanych, na mocy kanonu 515 Kodeksu Prawa Kanonicznego, eryguję w Poznaniu parafię pod wezwaniem Imienia Jezus” – napisał w dekrecie metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. „Nowej parafii życzę, by pomyślnie się rozwijała i była radością Kościoła, który jest w Poznaniu” – dodał duchowny.
Do czasu powstania właściwej świątyni nowa parafia korzystać będzie z tymczasowej kaplicy przy ul. Czesława Niemena. Powstała ona w bloku mieszkalnym, w miejscu przeznaczonym na powierzchnie użytkowe, np. sklepy. „To pomysł duszpasterza, który organizuje parafię w miejscu nowych bloków, oddalonych od wcześniej istniejących kościołów. Wielu parafianom pomysł się spodobał, liczymy na ich dalszą życzliwość” – stwierdził w rozmowie z KAI ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik archidiecezji poznańskiej.
Pierwszym proboszczem parafii na poznańskiej Łacinie został mianowany ks. Radosław Rakowski, znany w Poznaniu duszpasterz akademicki. „Na pierwsze msze święte zapraszamy już w niedzielę, 4 września, do kaplicy w bloku przy ul. Czesława Niemena 5. Na Facebooku i Instagramie @ParafiaLacina oraz stronie internetowej www.parafialacina.pl będzie można znaleźć bliższe informacje” – poinformował duchowny.
Między psim fryzjerem a stomatologiem
„Stworzymy miejsce spotkań między fryzjerem dla psów a stomatologiem. (…) Naprawdę wierzę, że może to być miejsce budowania relacji między ludźmi. (…) Naszym celem jest, aby ta stosunkowo nowa poznańska dzielnica Łacina w ten szczególny sposób się zintegrowała i zawiązała wspólnotę” – wyjaśniał w czerwcu duchowny w rozmowie z poznańskim oddziałem „Gazety Wyborczej”.
Łacina to ok. 10-tysięczne osiedle Poznania (formalnie nie ma statusu osiedla), złożone głównie z nowej zabudowy wielorodzinnej. Jak zauważa w rozmowie z „Wyborczą” inny poznański duchowny, w dużej mierze zamieszkują je ludzie młodzi, krytycznie nastawieni do Kościoła. Plany powołania w tym miejscu parafii powstały już wiele lat temu, utknęły jednak w martwym punkcie.
„Liczy się dla mnie każdy człowiek, który tam mieszka. Idę po to, by ludziom służyć, pomóc znaleźć Pana Boga i stworzyć takie miejsce pokoju, gdzie każdy będzie zaproszony i mile widziany. Oczywiście wspólna modlitwa jest dla nas najważniejsza, ale będzie można napić się tam kawy i po prostu porozmawiać z tymi, którzy przychodzą. Tej zwykłej rozmowy w dzisiejszym życiu naprawdę nam brakuje” – podkreśla ks. Rakowski.
Duchowny posługiwał do tej pory jako duszpasterz akademicki na poznańskich Winiarach. Dał się poznać w tej posłudze m.in. jako organizator nietypowych inicjatyw ewangelizacyjnych. Organizował również pomoc dla uchodźców czy remont kolegium akademickiego. Dużą popularnością wśród mieszkańców stolicy Wielkopolski cieszą się sprawowane przez niego msze święte i katechezy.
Dziś świętujemy...
