Aleteia logoAleteia logoAleteia
sobota 03/06/2023 |
Św. Karola Lwangi
Aleteia logo
Duchowość
separateurCreated with Sketch.

Czy krzyż Jezusa naprawdę został odnaleziony?

WEB-Cross-Jesus-Faith-Crucifix-Christ-©-Antoine-Mekary—ALETEIA—AM_1408

© Antoine Mekary / ALETEIA

Gelsomino del Guercio - 03.09.22

Drzewo krzyża miało zostać odnalezione w czasie wykopalisk zleconych przez św. Helenę, matkę cesarza Konstantyna.

Pan Bóg zadziałał w Twoim życiu?
Opowiedz nam o tym!
Pokażemy Twoją historię tysiącom czytelników.
Może komuś pomoże? Może kogoś uratuje?
   a
Prześlij swoje świadectwo!

Czy krzyż Jezusa został odnaleziony? I w jaki sposób stwierdzono, że to właśnie on? Źródła historyczne nie przynoszą jednoznacznej odpowiedzi. W książce „Indagine sulla croce di Criso” (wydawnictwo La fontana di Siloe) Massimo Olmi, analizując liczne dokumenty, próbuje rozwiać wątpliwości i odpowiedzieć na pytanie, co zdarzyło się po śmierci Jezusa.

Wykopaliska Heleny

O odnalezieniu drzewa krzyża w pierwszej połowie IV w. wspominają liczne teksty patrystyczne. Według Rufina, Helena, matka cesarza Konstantyna, udała się do Jerozolimy, by odnaleźć miejsce ukrzyżowania Jezusa. Wrogowie Kościoła wznieśli w tym miejscu posąg Wenus tak, by wydawało się, że przybywający tam wyznawcy Chrystusa, oddają cześć tej bogini. Poza tym miano tam usypać kopiec z ziemi.

Sant'Elena di Costantinopoli- MALTA

Trzy podobne krzyże

Według Rufina Helena kazała usunąć posąg i nagromadzoną ziemię, po czym rozpoczęto kopanie. Wkrótce odnaleziono trzy krzyże, należące do Jezusa i dwóch łotrów. Kłopot w tym, że niczym się one nie różniły. Odnaleziono co prawda również tabliczkę, którą Piłat kazał przybić na krzyżu Jezusa, z napisem po grecku, łacinie i hebrajsku, ale i ona nie pozwalała mieć pewności, który z krzyży jest prawdziwym krzyżem Jezusowym.

Cud

Wtedy biskup Jerozolimy Makariusz kazał zanieść krzyże do pewnej ciężko chorej, umierającej kobiety. Tam Helena uklękła i poprosiła Boga, by pozwolił rozpoznać święte drzewo krzyża poprzez uzdrowienie chorej.

W Jerozolimie i w Konstantynopolu

Następnie zbliżyła do umierającej jeden z krzyży, ale nic się nie wydarzyło. Tak samo postąpiła z drugim – również bez rezultatu. Jednak kiedy tylko przyłożyła do ciała chorej trzeci krzyż, kobieta otworzyła oczy, wstała i zaczęła chodzić po domu, chwaląc moc Boga. Helena zabrała ze sobą, do Konstantynopola, część świętego drzewa krzyża, zaś pozostałą część zostawiła w srebrnej skrzyni w Jerozolimie.

Cross-Sun-shutterstock_2183386255.jpeg

Ostrożność św. Ambrożego

Również inni pisarze, poza Rufinem, wspominają o tym, że drzewo krzyża zostało rozpoznane za pośrednictwem cudu. Natomiast u św. Ambrożego (ok. 340 – 397), w żałobnej mowie na cześć cesarza Teodozjusza, przy okazji wzmianki o inventio crucis nie ma mowy o cudzie, a jedynie o tym, że Helena rozpoznała krzyż dzięki tabliczce.

W pałacu cesarza

Rufin, jak wspomnieliśmy, pisze, że cesarzowa zostawiła część krzyża w Jerozolimie, a część zabrała ze sobą. U Teodoreta czytamy, że matka Konstantyna trzymała zabraną część krzyża w pałacu cesarskim. Pozostałą część włożono do specjalnie w tym celu przygotowanej srebrnej skrzyni i powierzono biskupowi Jerozolimy, by zachował krzyż dla przyszłych pokoleń.

Orzech

Około 570 r. pewien anonimowy mieszkaniec włoskiej Piacenzy napisał w dzienniku z pielgrzymki do Jerozolimy, że w pomieszczeniu bazyliki ufundowanej przez Konstantyna widział drzewo krzyża. Zanotował, że „adorował je i ucałował” i trzymał w rękach tabliczkę. Jego zdaniem krzyż wykonany był z drewna orzecha.  

Tags:
Jezus Chrystuskrzyż
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!

Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Tu możesz poprosić zakonników o modlitwę. Wyślij swoją intencję!


Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail