Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Historię Filipka przedstawił w sobotnim wydaniu program Uwaga!. Chłopiec całe swoje dotychczasowe życie spędził w szpitalu, z czego pierwsze dwa lata na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Tuż po porodzie lekarze nie dawali mu większych szans na przeżycie.
Obecnie przed 3,5-latkiem stanęło widmo bycia przeniesionym do domu dziecka. Najlepszym wyjściem byłoby jednak znalezienie dla niego kochającego domu, w którym Filipek otrzymałby kompleksową opiekę i – przede wszystkim – gdzie zostałby obdarzony miłością.
"To jest słodkie dziecko, trudno nie być nim oczarowanym. To dusza towarzystwa, skradł serca wszystkich w szpitalu. Choć jednak jest naszym oczkiem w głowie, to wiemy, że to, czego naprawdę potrzebuje, to kochająca rodzina. Mamy krótką wiadomość od Filipa: «Mamo, tato – czekam na Was»" – mówiła w sobotnim reportażu lekarka stażystka Julia Leszkowicz.
Wyzwaniem dla potencjalnych adopcyjnych rodziców może być stan zdrowia chłopca. "Ma wadę w postaci wodogłowia i rozszczep kręgosłupa, wady kończyn górnych i dolnych. Dodatkowo rurkę tracheotomijną, która na początku umożliwiała mu oddychanie. W przyszłości być może będzie go można od tej rurki uwolnić. Mamy nadzieję, że Filip będzie dzięki temu także mówił" – wyjaśnia dr hab. n. med Katarzyna Plata-Nazar.
Duże postępy w rehabilitacji 3,5-latka dostrzega jego fizjoterapeuta. Jak podkreślają lekarze, istnieje szansa, że chłopiec w przyszłości będzie w stanie samodzielnie chodzić. "Kiedy nasi podopieczni znajdą dom, całkowicie się zmieniają, także zdrowotnie. Co najbardziej nas zadziwia, upodabniają się do swoich nowych rodziców" – stwierdziła w Uwadze! pedagog Karolina Bortkun.
Zgłoszenia kandydatów na potencjalnych rodziców adopcyjnych Filipka przyjmuje Dom im. Janusza Korczaka w Gdańsku, pod adresem mailowym sekretariat@korczak.gdansk.pl.