separateurCreated with Sketch.

Jak królowa Elżbieta zażartowała z amerykańskich turystów

królowa Elżbieta II
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - publikacja 20.09.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Panowie chętnie wdali się w pogawędkę, jednak nie mieli pojęcia, kim jest ta, która odpowiedziała im „dzień dobry”.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Królowa Elżbieta II uwielbiała spędzać czas w swojej wiejskiej posiadłości w Balmoral. Kiedy tylko mogła, uciekała w dziewicze tereny szkockiej natury. Można powiedzieć, że lepiej czuła się wśród koni, psów i wiejskich klimatów niż w pałacowym przepychu. A pracownicy jej posiadłości uważali ją za prostą i skromną kobietę.

Poczucie humoru Królowej Elżbiety II

O królowej krążyło też wiele zabawnych anegdot. Wiele z nich znał, a nawet na własnej skórze doświadczył jej osobisty ochroniarz Dick Griffin.

Pewnego dnia Elżbieta i Dick spacerowali po wzgórzach wokół jej szkockiej rezydencji. W pewnym momencie królowa dostrzegła dwóch mężczyzn, a że miała w zwyczaju zatrzymywać się i witać z napotkanymi turystami, tak też zrobiła i tym razem.

Panowie chętnie wdali się w pogawędkę, jednak nie mieli pojęcia, kim jest ta, która odpowiedziała im "dzień dobry". Turyści opowiedzieli, skąd są i o to samo zapytali Elżbietę. "Mieszkam w Londynie, ale mam dom wakacyjny po drugiej stronie wzgórz" – miała odpowiedzieć. I dodała, że przyjeżdża tu od ponad 80 lat, czyli odkąd była małą dziewczynką.

"Mam nadzieję, że ktoś im powie, kim jestem"

Amerykanie z zaciekawieniem zapytali, czy – skoro przyjeżdża tu od tak dawna – spotkała kiedyś królową. Z uśmiechem odpowiedziała, że nie, ale dodała, że Dick spotyka ją często. A ten, dobrze znając swoją królową i odpowiadając na pytanie o to, jaka jest, powiedział: "Och, czasami jest dość kłótliwa, ale ma wspaniałe poczucie humoru".

Zanim się pożegnali, na pamiątkę miłej wymiany zdań zrobili sobie wspólne zdjęcie.

Kiedy nowo poznani znajomi się oddalili, Jej Wysokość zażartowała, że chciałaby zobaczyć ich miny w chwili, kiedy pokażą te zdjęcia swoim przyjaciołom w Ameryce. "Mam nadzieję, że ktoś im powie, kim jestem" – miała dodać.

Źródło: www.druzina.si

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!