1Ustawa o zmianie płci dyskutowana w Hiszpanii
W hiszpańskim parlamencie trwają pracę nad ustawą "na rzecz rzeczywistej i efektywnej równości osób trans i gwarancji praw LGTBI". Znaczne kontrowersje w nowych przepisach wzbudzają propozycje umożliwienia tranzycji płci już najmłodszym nastolatkom.
Dla osób w wieku 12-14 lat rozpoczęcie procesu ma być możliwe za zgodą sędziego; w przypadku 14-16-latków wystarczać będzie zgoda opiekunów prawnych; 16-latkowie zaś i starsi będą mogli poddać się procedurze bez ograniczeń prawnych. Co równie ważne, dla jej rozpoczęcia nie będzie już wymagane uzyskanie odpowiedniego zaświadczenia medycznego.
Stanowisko wobec tych propozycji zajęła m.in. Podkomisja ds. Rodziny i Obrony Życia Konferencji Episkopatu Hiszpanii. W opublikowanym wczoraj (10.10) komunikacie stwierdziła ona, iż nowe przepisy "radykalnie kwestionują tożsamość seksualną osób we wszystkich dziedzinach życia osobistego, rodzinnego i społecznego, arbitralnie ustanawiając i narzucając jedną koncepcję antropologiczną". Podkomisja wyszczególniła też swoje wątpliwości w 10 kluczowych punktach.
Gremium wskazuje w nich m.in., iż debatowana ustawa ma charakter ideologiczny. Przestrzega też przed podporządkowywaniem procedur medycznych subiektywnym życzeniom pacjentów, podkreślając znaczenie wolności badań naukowych i klauzuli sumienia.
Podkomisja przypomina przy tym, iż wielu młodych ludzi przeżywa na etapie dorastania wątpliwości co do swojej płciowości i cielesności. Nie są one jednak tożsame z charakterystyczną dla transseksualizmu dysforią płciową. Samej zaś dysforii nie da się pokonać jedynie przy pomocy terapii hormonalnej i interwencji chirurgicznych. Te zaś, "przedwczesne i nieodwracalne", mogą mieć tragiczne skutki dla dalszego życia poddawanych im osób.
Dalej autorzy stanowiska przypominają też, iż duszpasterze i cała wspólnota chrześcijańska winni wykazywać otwartość na osoby dotknięte dysforią płciową. One bowiem również są "umiłowanymi dziećmi Ojca" oraz "posiadają prawo do bycia szanowanym", jak też otrzymywania wszelkiego niezbędnego leczenia.
2Nuncjusz w Kijowie modli się o pokój
"Osobiste rozeznawanie podpowiada mi, że najważniejszą bronią jest prawdziwa modlitwa" - mówi w rozmowie z "Vatican News" nuncjusz apostolski w Kijowie, bp Visvaldas Kulbokas. Hierarcha po rosyjskim ataku pozostał w stolicy Ukrainy jako jeden z niewielu ambasadorów.
Duchowny opowiada też w wywiadzie o tragicznym położeniu pozostałej w napadniętym kraju ludności cywilnej. "Z każdym pociskiem, z każdą bombą giną ludzie" - ubolewa. Bp Kulbokas często spotyka się z matkami i żonami żołnierzy zabitych bądź zaginionych na froncie. Kobiety te żyją w poczuciu, że każda sekunda może być dla ich bliskich tą ostatnią.
Hierarchia opowiada także o sposobach, na jakie Kościół katolicki pomaga Ukraińcom. Piwnice świątyń na dobre zamieniły się już w schrony przeciwlotnicze, a parafie stały się punktami wydawania pomocy humanitarnej i informacji.
Odwołując się do słów papieża Franciszka, bp Kulbokas wzywa też do zaprowadzenia "sprawiedliwego pokoju". "Chcemy prawdziwego pokoju, prawdziwej przemiany serc, zwłaszcza tych, którzy rozpoczęli wojnę" - apeluje, nie wymieniając jednak Rosji z nazwy.
3Poza tym w przeglądzie prasy: