separateurCreated with Sketch.

“Dla jednych to może być przypadek, dla mnie jednak – cud”. Nasz czytelnik o niespodziewanej odsieczy z nieba

samochód jadący przez las nocą po piaszczystej drodze
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - publikacja 25.10.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
"Nigdy tego nie robię, ale tym razem czułem szczególne przynaglenie, by podzielić się tą historią" - napisał jeden z czytelników Aletei.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Anonimowy czytelnik Aletei podzielił się z nami świadectwem działania Pana Boga w jego życiu. Ta historia jest dowodem na to, że na Bożą Opatrzność możemy liczyć w każdej chwili. On akurat przekonał się o tym w 2012 roku, podczas pielgrzymki na Jasną Górę.

Szwankująca nawigacja i nieoczekiwana pomoc z nieba

Jadąc wieczorem busem po jednego z księży, nasz czytelnik włączył nawigację, by trafić do miejscowości, w której kapłan miał na niego czekać. W pewnym momencie droga asfaltowa skończyła się i dalej musiał jechać już po piasku.

"Zamiast zawrócić na samym początku, bezmyślnie pokonywałem kolejne metry. Wydawało mi się, że nic się nie stanie, tymczasem już po chwili samochód zakopał się na grząskiej drodze. Byłem w środku pola, nie było żadnych szans na to, że ktokolwiek będzie po godzinie 21.00 tędy jechał, a już tym bardziej - że zdoła mi pomóc wyciągnąć auto. Zrobiłem to, co jako jedyne przychodziło mi wtedy do głowy - pomodliłem się. <Ojcze proszę o pomoc!> - zawołałem do Boga.

Nie minęła nawet minuta, a na horyzoncie pojawił się rolnik, który wracał ciągnikiem do domu! Jak łatwo się domyślić, ten człowiek uratował mnie z opresji i pomógł wydostać się z piachu. Dla jednych to może być przypadek, dla mnie jednak - cud, który umocnił moją wiarę. Po tym wydarzeniu, Bóg jeszcze nie raz pojawiał się w moim życiu, potwierdzając swoją obecność, dzięki czemu wiem, że istnieje".

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!