Rebecca i Ronaldo odmówili aborcji chorego synka. Chłopiec zmarł, gdy miał zaledwie 6 miesięcy. Dokładnie po 9 miesiącach małżonkowie przywitali na świecie kolejne maleństwo.
„Gdybym wcześniej wiedziała, że czeka mnie tyle bólu, że moje serce będzie rozdarte tysiąc razy, a niepewność będzie jak nóż na gardle, i tak po tysiąckroć wybrałabym syna. Tysiąc razy wybrałabym, żeby stanąć przy jego łóżeczku. Tysiąc razy wybrałabym modlitwę na klęczkach o jego życie. Tysiąc razy wybrałabym walkę” – napisała na Instagramie Rebecca Athayde.
Dar od Boga
Kobieta odmówiła wykonania aborcji swojego synka, Mateusa. Chłopiec urodził się z poważną wadą: hipoplazją lewego serca. Wyleczenie dziecka nie było możliwe. Lekarze sugerowali Rebecce i jej mężowi przerwanie ciąży. Tłumaczyli, że małżonkowie są jeszcze młodzi i będą mogli mieć więcej dzieci. Rebecca i Ronaldo sprzeciwili się sugestii medyków. 31 marca 2021 r., w szpitalu w Sao Paulo, przyszedł na świat mały Mateus.