Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Nie doceniałam, jakie szczęście miałam w Polsce!
Jest to przykład wysłuchanej modlitwy i rzeczywistego działania Boga w moim życiu. Jako studentka pojechałam do fizycznej pracy w Wielkiej Brytanii. Byłam bardzo z niej zadowolona, choć pracowało się ciężko. Jedyna rzecz, której mi brakowało to niedzielna msza święta w katolickim kościele.
Ze wsi gdzie mieszkałam w niedzielę do miasta nie jeździły autobusy, więc trzeba było iść 2 godziny w jedną stronę! Po bardzo intensywnym tygodniu było to trudne do zrealizowania. Brałam więc każdej niedzieli książeczkę do nabożeństwa i siadałam na łące starając się modlić samej.
Wtedy zdałam sobie sprawę, jakie szczęście miałam w Polsce, że w niedziele mogłam iść do świątyni, choć często tego nie doceniałam. Na tej łące zaczęłam się wiec modlić tymi słowami: „Panie Boże jeśli mam mieszkać za granicą spraw, żeby chociaż kościół był blisko”! Kilka lat później moja modlitwa została wysłuchana i dziś mieszkam w Rzymie.
Magdalena
Zwróciłam się do Jezusa
W młodości byłam na rekolekcjach. Ksiądz, który je prowadził, mówił, że przyjmujemy komunię świętą, czyli Ciało Pańskie bardzo automatycznie. Nie rozmawiamy z Panem Jezusem. Nie zrobiło to jednak na mnie wtedy wrażenia.
Później, po latach, gdy zmieniłam parafię na jednej mszy świętej gdy przyjęłam Jezusa, zwróciłam się do Niego: „Jezu, Kocham Cię”. Jakież było moje zaskoczenie gdy odczułam takie łagodne ciepło, promieniujące od przełyku do żołądka!
Ania
Łzy szczęścia
Gdy przyjmuję Pana Jezusa w komunii świętej do swojego serca, to czuję miłość Jezusa! I to tak, że płaczę ze szczęścia! Jak bardzo nas Jezus Chrystus kocha.
Jacek