separateurCreated with Sketch.

Ksiądz Jan Twardowski – najpopularniejszy polski poeta

Ksiądz Jan Twardowski
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Joanna Operacz - publikacja 18.01.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Skromny, nieśmiały, a w dodatku: ksiądz. To nie brzmi jak biogram autora bestsellerów. A jednak to właśnie ksiądz Jan Twardowski jest najpoczytniejszym współczesnym polskim poetą.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Dla pobożnych i grzeszników

Ksiądz Jan Twardowski jest najpopularniejszym polskim poetą współczesnym. Największe nakłady książek mają nie nobliści, Czesław Miłosz czy Wisława Szymborska, ale cichy, skromny ksiądz, katecheta i opiekun chorych dzieci, który zawsze powtarzał, że „poetą nie jest, a tylko pisze wiersze” – napisano na stronie Biblioteki Uniwersyteckiej KUL w setną rocznicę urodzin księdza, w 2015 r. Jak zauważył autor wpisu: Kochają go wszyscy, wierzący i niewierzący, pobożniejsi i grzesznicy, dorośli i dzieci. Fragmenty jego wierszy trafiły na plakaty reklamowe, na tablice cmentarne, do forów internetowych i do nekrologów w gazetach.

Gdy kilkanaście lat temu ukazała się biografia ks. Twardowskiego Ksiądz Paradoks Magdaleny Grzebałkowskiej, na spotkaniach promocyjnych mówiono o bohaterze książki jako najpoczytniejszym polskim poecie współczesnym. Nakłady jego poezji były wówczas szacowane na 2 mln egzemplarzy.

Przesada z tą popularnością

Jak ten fenomen tłumaczył sam ksiądz? Do końca życia był chyba szczerze zaskoczony swoją popularnością, która zresztą spadła na niego, kiedy był już niemłody. Nie miał pojęcia, czemu ją zawdzięcza. Na przykład w rozmowie z Marią Jentys w „Magazynie Literackim” (Wiersze, które niosą nadzieję) w 1999 r. mówił:

Przesada z tą moją popularnością. Tak się po prostu złożyło, że moje wiersze są wydawane dopiero od kilkunastu lat. Przez długi czas atmosfera była dla mnie jako autora nieprzychylna, bo wiersze religijne niechętnie publikowano. (...) Największą popularność zyskał tom „Nie przyszedłem Pana nawracać. Wiersze 1937 – 1985” (…) Później moje wiersze ukazywały się w różnych wydawnictwach, w rozmaitych wyborach. Sam nie wiem dlaczego (…).

Na ławeczce

Ksiądz Jan Twardowski urodził się 1 czerwca 1915 r. w Warszawie. Pięć tygodni później (w dniu jego chrztu) cała rodzina została przymusowo przymusowa ewakuowana w głąb Rosji, skąd wróciła po trzech latach. Niemal całą resztę życia ksiądz przeżył w Warszawie. Od 1959 r. aż do śmierci w 2006 r. mieszkał w niewielkim mieszkaniu przy kościele sióstr wizytek przy Krakowskim Przedmieściu, gdzie był rektorem. Przed wybuchem II wojny światowej skończył polonistykę i podejmował pierwsze próby literackie. W czasie wojny walczył w powstaniu warszawskim, a później wstąpił do seminarium.

Był człowiekiem skromnym i raczej nieśmiałym. Na początku pracy kapłańskiej dobrze się odnalazł w pracy z niepełnosprawnymi dziećmi, a potem właśnie do dzieci kierował wiele swoich wierszy. Na skwerze nazwanym imieniem ks. Jana Twardowskiego przy kościele wizytek w Warszawie stoi jego pomnik, na którym ksiądz został przedstawiony w pozie, w jakiej często widywano go w tym miejscu – siedzącego na ulubionej ławce.

Najbardziej znane tomiki poetyckie ks. Twardowskiego to: Znaki ufności, Zeszyt w kratkę, Nie przyszedłem pana nawracać, Patyki i patyczki.

Posłuchaj wiersza ks. Jana Twardowskiego w wyjątkowym wykonaniu:

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!