separateurCreated with Sketch.

Czy wszyscy wizjonerzy są automatycznie kanonizowani?

Ludzie dotykają się relikwii Marii Antonii de Paz y Figueroa, zwanej Mamą Antulą
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Philip Kosloski - publikacja 06.07.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Nadprzyrodzone wizje mogą wskazywać na świętość danej osoby, ale nie gwarantują one, że kiedykolwiek dojdzie do kanonizacji.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kiedy ktoś twierdzi, że otrzymał prywatne objawienie od Boga lub świętego, Kościół bada tę sytuację, aby ustalić, czy wizja jest zgodna z wiarą katolicką.

Niedawno Dykasteria Nauki Wiary opublikowała zaktualizowane wytyczne, które wyjaśniają przebieg badania oraz to, co faktycznie oznacza, że objawienie jest „potwierdzone”:

Te możliwe rozstrzygnięcia zwykle nie zawierają orzeczenia o nadprzyrodzoności rozeznawanego zjawiska, tj. możliwości stwierdzenia z moralną pewnością, że wynika ono z decyzji Boga, który chciał go w bezpośredni sposób. Natomiast udzielenie Nihil obstat wskazuje po prostu, jak już wyjaśnił Papież Benedykt XVI, że w odniesieniu do danego zjawiska „wierni mogą przyjąć je w roztropny sposób”. Ponieważ nie jest to orzeczenie o nadprzyrodzoności faktów, staje się jeszcze jaśniejsze, jak stwierdził również Papież Benedykt XVI, że jest to jedynie pomoc, przy czym „nie mamy obowiązku z niej korzystać”. Z drugiej strony, ta interwencja oczywiście pozostawia otwartą możliwość, że przy uwzględnieniu rozwoju pobożności, w przyszłości może zaistnieć potrzeba innej interwencji.

Zasadniczo chrześcijanie mają swobodę wiary w rzekome objawienia i praktykowania wszelkich nabożeństw z nimi związanych.

Świętość wizjonera

Dochodzenie w sprawie rzekomego objawienia pozwoli również głębiej poznać świętość wizjonera:

Wiarygodność i dobre imię osób, które twierdzą, że są odbiorcami nadprzyrodzonych wydarzeń lub są bezpośrednio zaangażowane w takie fakty, a także przesłuchanych świadków. W szczególności należy wziąć pod uwagę równowagę psychiczną, uczciwość i prawość w życiu moralnym, szczerość, pokorę i stałą uległość wobec władzy kościelnej, gotowość do współpracy z nią oraz promowanie ducha autentycznej komunii kościelnej.

Owoce życia chrześcijańskiego. Wśród nich powinno się zweryfikować istnienie ducha modlitwy, nawrócenia, powołania do kapłaństwa i życia zakonnego, świadectwa miłości, a także zdrowa pobożność oraz obfite i stałe owoce duchowe. Należy ocenić wkład tych owoców we wzrost komunii kościelnej.

Jednak nawet jeśli uważa się, że wizjoner jest zdrowy na umyśle, nie oznacza to, że jest święty.

Katechizm Kościoła Katolickiego zawiera krótkie wyjaśnienie głównych kryteriów Kościoła podczas procesu kanonizacyjnego:

Kanonizując niektórych wiernych, to znaczy ogłaszając w sposób uroczysty, że ci wierni praktykowali heroicznie cnoty i żyli w wierności łasce Bożej, Kościół uznaje moc Ducha świętości, który jest w nim, oraz umacnia nadzieję wiernych, dając im świętych jako wzory i orędowników. „W ciągu całej historii Kościoła w okolicznościach najtrudniejszych święte i święci byli zawsze źródłem i początkiem odnowy”. Istotnie, „świętość Kościoła jest tajemniczym źródłem i nieomylną miarą jego apostolskiego zaangażowania oraz misyjnego zapału” (KKK 828).

Możliwe jest, że wizje zostaną zatwierdzone przez Kościół, a jednocześnie wizjoner nigdy nie zostanie kanonizowany.

Wizjoner będzie musiał wykazać się „heroicznością cnót”, aby mógł zostać uwzględniony w procesie kanonizacyjnym.

Nie wszyscy wizjonerzy prowadzili życie pełne heroicznych cnót, mimo że Bóg mógł udzielić im prywatnego objawienia.

Artykuł ukazał się w amerykańskiej edycji Aletei. Tłumaczenie: Aleteia.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!