separateurCreated with Sketch.

Niezwykłe ikony Bożego Miłosierdzia. To owoc pracy i modlitwy artystów z Polski i Ukrainy [GALERIA]

Ikony Bożego Miłosierdzia. Wystawa Miłosierdzie, Eleos, Rachamin
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Twórcy tych ikon podczas warsztatów modlili się koronką do Bożego Miłosierdzia, akatystem, psalmami i... ciszą.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Ikony Bożego Miłosierdzia można było zobaczyć wiosną w krużgankach klasztoru dominikanów w Krakowie na wystawie Miłosierdzie, Eleos, Rachamim, zorganizowanej przez Fundację Dobry Grunt i warszawski Klub Inteligencji Katolickiej. Mogłam wówczas porozmawiać z kilkoma twórcami, pochodzącymi z Polski i z Ukrainy.

Znają się już dobrze – w ubiegłym roku wzięli udział w dziesięciodniowym plenerze malarskim w starym dworze na terenie Łuczanowic, wchodzących w skład jednej z nowohuckich dzielnic Krakowa. Wcześniej pielgrzymowali do łagiewnickiego sanktuarium, włączając się w modlitwę koronką do Bożego Miłosierdzia, a potem śpiewając wschodni akatyst ku czci Matki Bożej.

Kliknij w galerię i zobacz ikony Bożego Miłosierdzia oraz wypowiedzi autorów:

Wołanie o pokój

Zobaczyłam dzieła zrodzone z wrażliwości, kontemplacji tajemnicy Bożego Miłosierdzia oraz unikalnego spotkania z nią we własnym życiu. Artyści reprezentujący wschodnie i zachodnie chrześcijaństwo swoimi pracami przywołują miłosierdzie dla umęczonego wojnami świata. Pokazują przy tym, że jedność i harmonia są możliwe, a istniejące pomiędzy nami różnice mogą inspirować, udoskonalać, a także jeszcze lepiej wydobywać na jaw i wyrażać: prawdę, dobro i piękno.

Wydarzenie w Krakowie (wystawa ikon Bożego Miłosierdzia oraz seminarium o sztuce współczesnej w przestrzeni liturgicznej) znów było okazją do modlitwy o pokój na Ukrainie. Jeden z braci dominikanów poprowadził ją w kaplicy akademickiej, udekorowanej ikonami Jerzego Nowosielskiego. Uczestnicy modlili się psalmami oraz… ciszą.

Ikony Bożego Miłosierdzia, Eleos, Rachamin

Mateusz Środoń, koordynator wystawy, artysta plastyk, malarz ikon, wyjaśnia Aletei, jak zrodziły się polsko-ukraińskie plenery: „Na początku pełnoskalowej wojny na Ukrainie przyjechała do Warszawy nasza przyjaciółka, żona znanego malarza ikon Dmytra Horditsy, sama również je tworząca. W kolejnych tygodniach kontaktowały się ze mną inne osoby chcące pomóc artystom-uchodźcom w zawodowym odnalezieniu się w Polsce. W rozmowach z Dmytrem Horditsą i polskim malarzem ikon Michałem Płoskim pojawił się pomysł pleneru malarskiego skupiającego artystów ze Wschodu i Zachodu. Premierowy odbył się w pierwszym roku wojny i miał tytuł Oblicza Światła.

„Drugi zatytułowaliśmy Miłosierdzie, Eleos, Rachamim – kontynuuje pan Mateusz. – Chcieliśmy poznawać rozumienie Bożego Miłosierdzia trzech tradycji duchowych: zachodniochrześcijańskiej (miłosierdzie), wschodniochrześcijańskiej (greckie eleos), a także żydowskiej (hebrajskie rachamim), z której wyrastamy. Oba plenery bardzo nas zainspirowały. To cenna formuła, gdzie możemy dać sobie czas, przestrzeń i zadania, stając przed szansą na wymianę duchowych doświadczeń oraz intuicji”.

„Spotkanie osób o innej narodowości i języku stanowi ciekawe pole do rozmowy. Czasem, nawet dzięki trudnościom we wzajemnym zrozumieniu, mogą powstać nowe natchnienia” – dzieli się Mateusz Środoń.

Pomoc z wysoka

Spójrzmy zatem na jego pracę, zatytułowaną Wznoszę me oczy ku górom. Tytuł nawiązuje do Psalmu 121. To fragment modlitwy pielgrzymów przychodzących do świątyni jerozolimskiej:

Wznoszę me oczy ku górom:
Skąd nadejść ma dla mnie pomoc?
Pomoc moja od Pana,
który stworzył niebo i ziemię.

„Te słowa przychodzą mi na myśl, kiedy patrzę na ikonę Pana Jezusa na tle góry – tłumaczy artysta. – Pan Jezus spieszy na spotkanie z człowiekiem. Ten fakt «pośpiechu», wyjścia do człowieka, był tematem naszych rozmów i motywem poszukiwań plastycznych. Konsultując się z uczestnikami pleneru, jak widzą powstającą ikonę, zapytałem, czy w jej górnej części nie jest zbyt pusto. Z powodu pewnych trudności językowych jedna z ukraińskich malarek wzięła słowo «góra» dosłownie: «Właśnie, góra, trzeba namalować tam górę». Było to dla mnie bardzo inspirujące, bo temat góry w duchowości od szeregu lat bardzo mnie porusza. Bóg często wybierał górę jako miejsce objawienia swojej Mocy. Miłosierdzie rozumiem właśnie jako działającą, przychodzącą z mocą, miłość Boga. Pomoc z wysoka”.

Prezentowane ikony Bożego Miłosierdzia zostały ofiarowane przez artystów na aukcję charytatywną Fundacji Dobry Grunt. Uzyskane fundusze wesprą organizację wyjazdów wytchnieniowych dla dzieci ukraińskich żołnierzy, którzy zostali ranni lub zginęli w obronie swojej ojczyzny.

Wypowiedzi artystów na podstawie katalogu wystawy „Miłosierdzie, Eleos, Rachamim”.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!