separateurCreated with Sketch.

Fala profanacji na Podlasiu: lokalna społeczność jest wstrząśnięta

Profanacje na Podlasiu
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - publikacja 09.08.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W ostatnich tygodniach Podlasie stało się miejscem niepokojących ataków na symbole religijne, które wstrząsnęły lokalną społecznością. W kilku miejscowościach zdewastowano krzyże i figury świętych, co wywołało falę oburzenia i smutku wśród mieszkańców oraz władz kościelnych.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Zniszczenia objęły m.in. betonowy krzyż i figurę Jezusa Chrystusa w Izbiszczach oraz figurę Matki Bożej w Kościukach. To pierwsze tego typu wydarzenia w regionie, który do tej pory szczycił się poszanowaniem dla religijnych wartości i tradycji.

Profanacje na Podlasiu

Ataki na symbole religijne na Podlasiu rozpoczęły się od zniszczenia krzyża we wsi Izbiszcze. Początkowo sądzono, że za uszkodzenia odpowiadają siły natury lub przypadkowe działania drogowców. Jednak kolejne akty wandalizmu rozwiały te wątpliwości. Betonowy krzyż został celowo zniszczony, a figura Jezusa Chrystusa została pocięta. Mieszkańcy szybko podjęli się naprawy, jednak krzyż ponownie został zdewastowany.

Równocześnie w pobliskiej wsi Kościuki doszło do profanacji figury Matki Bożej, której wydłubano oczy i pocięto ręce. Te akty wandalizmu wzbudziły duże poruszenie w lokalnej społeczności, która nie doświadczyła wcześniej podobnych incydentów.

Kościół wobec profanacji

Profanacja w kontekście Kościoła katolickiego odnosi się do umyślnego znieważania przedmiotów, miejsc lub symboli uznawanych za święte. Jest to uważane za poważne przestępstwo przeciwko wierze i jedności Kościoła. W Katechizmie Kościoła katolickiego profanacja określana jest jako forma świętokradztwa, która narusza sakramenty, liturgię oraz inne święte rzeczy i miejsca.

Konsekwencje profanacji są poważne, zarówno w wymiarze duchowym, jak i prawnym. W Kościele katolickim profanacja może skutkować koniecznością odprawienia specjalnego obrzędu pokutnego, mającego na celu przywrócenie pierwotnego charakteru sakralnego sprofanowanym miejscom lub przedmiotom. Z punktu widzenia prawa świeckiego, za obrazę uczuć religijnych i zniszczenie mienia grożą kary finansowe oraz kara pozbawienia wolności do dwóch lat.

Reakcja policji i Kościoła na profanacje na Podlasiu

Na wieść o profanacjach, lokalne władze podjęły zdecydowane kroki w celu zidentyfikowania sprawców i zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom. Policja natychmiast rozpoczęła dochodzenie, zabezpieczając dowody i próbując ustalić tożsamość osób odpowiedzialnych za akty wandalizmu. Funkcjonariusze intensywnie patrolują okoliczne wsie, starając się zapobiec kolejnym incydentom.

Archidiecezja Białostocka wydała specjalne oświadczenie, w którym wyraziła smutek i ubolewanie z powodu zaistniałych wydarzeń. Kościół katolicki podkreślił, że każdy akt profanacji jest obrazą Boga i naruszeniem zasad wolności religijnej. W odpowiedzi na te wydarzenia, w niedzielę 4 sierpnia, we wszystkich parafiach archidiecezji białostockiej, po każdej mszy świętej, odśpiewano suplikacje błagalne, prosząc Boga o przebaczenie i miłosierdzie dla sprawców.

Źródło: DEON.pl, tvp.info

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!