separateurCreated with Sketch.

Papież został hojnie obdarowany. Wzruszony patrzył na prezent z Polski

Papież otrzymał prezent do Sylwii Wysockiej – polskiej dziennikarki
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Camille Dalmas - Dariusz Dudek - publikacja 03.09.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Papież Franciszek rozpoczął swoją 45. podróż – najdłuższą w swoim pontyfikacie. Na pokładzie samolotu, który zabrał go do Dżakarty, papież został hojnie obdarowany wieloma oryginalnymi prezentami. Wśród nich było niezwykle poruszające zdjęcie z Polski.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Tradycja dziennikarska

Podczas każdej podróży międzynarodowej papież Franciszek ma zwyczaj podchodzić do zgromadzonych na pokładzie samolotu dziennikarzy i witać się z nimi. Pozwala to zamienić kilka słów z Ojcem Świętym i… wręczyć mu prezent, co stało się już nową tradycją.

„To ja zapoczątkowałam tę tradycję” – zapewnia dziennikarka, która regularnie uczestniczy w podróżach apostolskich.

Nasza doświadczona koleżanka doskonale opanowała sztukę obdarowywania papieża obrazami Małej Tereski, którą papież tak bardzo ceni. Oryginalnym elementem tego wizerunki, było zapakowanie go w worek z juty kakaowej z Papui-Nowej Gwinei, jednego z miejsc, które odwiedzimy w najbliższych dniach.

Krzyż, latarka i wentylator

Jedna z argentyńskich dziennikarek wręczyła papieżowi mały wentylator, aby pomóc w czasie upałów, które czekają go w nadchodzących dniach.

Później nasza amerykańska koleżanka zobaczyła, jak twarz papieża rozpromienia się w szerokim uśmiechu, gdy rozpoznał błogosławionego Carlo Acutisa, przyszłego świętego Włoch, na okładce książki, którą mu podarowała. 

Francuz podarował papieżowi latarkę czołową, która pozwoliła uratować migranta, którego łódka błąkała się w nocy, zanim został odnaleziony przez ratowników. „Znak nadziei” – skomentował to dziennikarz.

Następnie Piemontczyk wręczył mu krzyż wykonany z liny, a zaraz potem dziennikarka niemiecka dorzuciła relikwię jednego z Trzech Króli, znalezioną przez jej ojca, podczas gdy inny Francuz, obiecał papieżowi, że dostarczy do Watykanu ostatnie zdjęcie abp. Romero, wykonane tuż przed jego zabójstwem.

Poruszający prezent z Polski

Dziennikarka z Polskiej Agencji Prasowej (PAP) Sylwia Wysocka wręczyła papieżowi zdjęcie zbombardowanej Warszawy. Wyjaśniła, że 1 września minęło 85 lat od napaści Niemiec na Polskę. 

Ojciec Święty poruszony przyglądał się fotografii, po czym położył na nim dłoń w geście błogosławieństwa.

Cierpliwa obsługa

Papież dziękował za każdy prezent i podawał go do tyłu, gdzie był odbierany przez obsługę. Po tym, jak papież pozdrowił wszystkich dziennikarzy uformowała się zadziwiającą procesja, która przeszła między fotelami: najpierw kamerdyner papieski: olbrzym o łagodnym uśmiechu dźwigający grubą walizkę, a potem trzech młodych watykańskich żandarmów.

Ci mężczyźni cierpliwie czekali i obserwowali, jak ich ramiona wypełniają się paczkami, torbami i pudełkami słodyczy. Pod koniec spotkania Ojca Świętego z dziennikarzami są już obładowani podarkami.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!