Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Dramatyczna sytuacja księdza Michała Olszewskiego trwa już niemal pół roku. Duchowny przebywa w areszcie, a jego stan zdrowia wciąż się pogarsza. Jak poinformował jego adwokat, ks. Olszewski schudł 15 kg, a jego stan jest określany jako bardzo zły.
Na ostatnim posiedzeniu Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, które miało miejsce w piątek, ksiądz Olszewski złożył obszerne zeznania dotyczące warunków swojego zatrzymania.
Wielomiesięczny areszt bez realnych widoków na zakończenie
Posiedzenie sądu odbywało się za zamkniętymi drzwiami. Ks. Michał Olszewski zeznawał ponad godzinę, opisując swoje pierwsze dni w areszcie. Duchowny opowiadał, że przez dwie doby nie podano mu jedzenia, nie pozwolono skorzystać z łazienki, a w nocy wielokrotnie go budzono. Już wcześniej jego relacja trafiła do mediów. Z doniesień wynika, że policja i ABW nie dostarczyły sądowi nagrań z przeprowadzonych działań, a monitoring ze stacji benzynowej, gdzie zatrzymał się konwój z księdzem, również nie dotarł do sądu. Rozprawę w związku z tym odroczono do 18 października.
Przedłużają się także decyzje sądu w sprawie aresztu ks. Olszewskiego oraz dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości, Karoliny i Urszuli. Cała trójka przebywa w areszcie od marca. Po decyzji Sądu Apelacyjnego o skróceniu aresztu do 31 sierpnia, prokuratura złożyła zażalenie, a sędzia Magdalena Wójcik przychyliła się do tego wniosku, przedłużając areszt o kolejne trzy miesiące.
Dramatyczne spotkanie
Gdy funkcjonariusze wyprowadzali skutego kajdankami ks. Michała Olszewskiego, pobłogosławił zgromadzonych przed sądem protestujących, którzy przyszli, by wyrazić sprzeciw wobec sposobu traktowania duchownego.
Adwokaci ks. Olszewskiego zwracają uwagę na nieprawidłowości w prowadzonym śledztwie, w tym na problemy z dostępem do kluczowych nagrań z policji i ABW. Mec. Krzysztof Wąsowski zaznaczył, że obrona nie ma na celu upolityczniania sprawy, ale zmaga się z trudnościami wynikającymi z działań drugiej strony.
Areszt tymczasowy - gorzej niż więzienie
Tymczasowe aresztowanie jest jednym z najbardziej dotkliwych środków w polskim prawie karnym i powinno być stosowane jedynie w wyjątkowych przypadkach, kiedy inne środki nie są wystarczające. Jednak w praktyce polskich sądów często nadużywa się tego środka, przedłużając go automatycznie i na zbyt długi czas.
Areszt tymczasowy stosuje się, gdy istnieje potrzeba zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, gdy zachodzi obawa ucieczki, ukrycia się lub utrudniania postępowania, a także w przypadkach, gdy grozi surowa kara (powyżej 8 lat więzienia). Wyjątkowo, można go zastosować, gdy istnieje obawa, że oskarżony popełni przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu publicznemu. Innymi słowy - powinno się go stosować krótkoterminowo i w przypadkach osób naprawdę niebezpiecznych. Praktyka pokazuje co innego.
Wezwanie do modlitwy
W tej trudnej sytuacji prosimy wszystkich o modlitwę w intencji ks. Michała Olszewskiego. Niech Bóg otoczy go swoją opieką i da siłę do przetrwania tego bolesnego czasu. Módlmy się też o sprawiedliwy proces i godne traktowanie - nie tylko księdza Olszewskiego, a wszystkich osób przebywających w areszcie i miesiącami oczekujących na proces.