Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Każdy październik – szczególny miesiąc poświęcony różańcowi świętemu – jest okazją, aby ponownie odkryć skarb tego rodzaju pobożności. Może warto kolejny w naszym życiu dziesiąty miesiąc w kalendarzu potraktować jako zaproszenie, aby znów się z różańcem zaprzyjaźnić? Gdy na taki powrót się zdecydujemy lub, jako zupełnie początkujący jesteśmy gotowi do rozpoczęcia praktyki modlitwy na różańcu – niewykluczone, że przyda się nam garść praktycznych porad.
Modlitwa wszystkich stanów
Papież Leon XIII w encyklice „Octobri mensae” o Matce Bożej Różańcowej zwraca uwagę na istotny rys różańca: przyswoiły go sobie wszystkie stany społeczne. Odmawiany jest zarówno indywidualnie, jak i w rodzinach oraz publicznie przez ludzi różnych profesji, w różnym wieku i różnej sytuacji życiowej. Jest modlitwą prostą. Nie wymaga zaawansowanego wykształcenia teologicznego bądź filozoficznego, nie jest praktyką elitarną, związaną z koniecznością żmudnych przygotowań, posiadania sieci znajomości i pozycji społecznej. W wielkiej rodzinie różańcowej nie ma lepszych ani gorszych.
Kto bowiem modli się w ten sposób, tego myśl i pamięć, oświecone światłem wiary, unoszą się ku tym tajemnicom z najmilszą usilnością, a zatapiając się w nich i wnikając w ich głębię, nie mogą się dość nadziwić niewymownemu dziełu Odkupienia ludzkości, dokonanemu za tak wielką cenę i przez następstwo tak wielkich zdarzeń (ukazanych w różańcu przez poszczególne tajemnice – przyp.)
Klasycznie lub nowocześnie
Ilość propozycji związanych ze sposobami odmawianiem różańca jest imponująca. Ciągłe zwiększanie się oferty – różaniec w formie aplikacji smartfonowych, audiobooków, podcastów i transmisji w internecie – świadczy mimo wszystko o tym, że praktyka różańcowa jest w naszym społeczeństwie wciąż żywa. Aby odpowiedzieć na garść pytań praktycznych, warto wrócić do perspektywy nakreślonej przez papieża Leona. Różaniec jest dla każdego, tak też każdy sposób jego odmawiania jest zasadniczo dobry. Wybór sposobu należy dopasować do indywidualnej sytuacji. Podobnie jak przy innych czynnościach, najlepiej rozpoznać własne możliwości i ograniczenia metodą prób i błędów.
Gdy niekiedy będziemy przy odmawianiu różańca przekonani, że coś idzie nie tak – przede wszystkim nie zniechęcajmy się. Dotyczy to zwłaszcza problemu braku skupienia w czasie modlitwy różańcowej, odrywających nas lub wręcz natarczywych, przeszkadzających w modlitwie myśli. Musimy się pogodzić, że z tymi wyzwaniami będziemy mierzyć się prawdopodobnie zawsze, z różną intensywnością. Warto przy tym uświadomić sobie, że Bóg, który przenika tajemnice ludzkiego serca i umysłu, widzi nasze chęci i starania oraz nigdy ich nie odrzuca, gdyż jak zauważył papież Benedykt XVI – żadna modlitwa nie jest bezużyteczna.
Najważniejsza jest chęć
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, czy lepiej odmawiać różaniec w formie klasycznych paciorków czy też korzystać z aplikacji różańcowej. Jeżeli jednak jesteśmy online przez niemal cały dzień – może nadarzyła się okazja, aby przez kilkanaście minut modlitwy nie spoglądać w ekran? Podobnie rzecz się ma z różańcem w czasie spaceru, podróży, drogi do pracy i szkoły, prac domowych itp. Jeżeli jesteśmy w stanie podczas wykonywania tych czynności skupić się na rozważaniu tajemnic – możemy praktykować różaniec właśnie w ten sposób. Jeżeli zaś będziemy przy tym bardziej zdekoncentrowani, zwłaszcza podczas aktywności wymagających uwagi, ostrożności i tzw. posiadania oczu z tyłu głowy – lepiej przeznaczyć pewien czas w ciągu doby tylko na różaniec.
Współczesny styl życia związany z licznymi aktywnościami, dojazdami, często też nienormowaną godzinowo pracą lub nauką nie służy codziennemu uczęszczaniu na nabożeństwa październikowe. Warto jednak spróbować przynajmniej raz lub jeżeli warunki pozwolą – kilka razy w ciągu miesiąca różańcowego wybrać się na takie nabożeństwo. Może do kościoła parafialnego, może do świątyni, która znajduje się w pobliżu pracy lub szkoły?
Możliwości jest więc wiele, oby tylko wciąż była u nas chęć, aby z nich korzystać!