Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Podczas miesiąca miodowego Mariana, 21-letnia Amerykanka, została wdową po tym, jak jej mąż Nathaniel (23 l.) zginął w wypadku na nartach wodnych, na wyspie Saint Lucia. Rodziny małżonków, bardzo religijni, szybko przyłączyły się do wsparcia tej młodej kobiety, aby rozpocząć ogromny łańcuch modlitw i otoczyć młodą wdowę, mając nadzieję na cud.
Kilka miesięcy później Mariana dała świadectwo w amerykańskiej gazecie katolickiej „National Catholic Register”, aby opowiedzieć, jak wiara towarzyszyła jej w chwili wypadku i aż do tej pory. „Nigdy, przenigdy nie byłam zła na Boga. Nataniel jest teraz tam, gdzie zawsze chciał być. Ale nie sądziłam, że stanie się to tak szybko i nie sądzę, że kiedykolwiek, w tym życiu, zrozumiem, dlaczego tak się stało” – zwierzyła się wówczas.
Dar życia
To właśnie z okazji Wszystkich Świętych w 2024 Mariana, bardzo aktywna na swoim koncie na Instagramie, chciała złożyć hołd mężczyźnie, dzieląc się zdjęciami z ich ślubu w kościele katolickim oraz przekazując wiadomość o pięknej niespodziance.
Rzeczywiście, miesiąc po powrocie z miesiąca miodowego Mariana odkryła, że jest w ciąży. „Byłam bardzo szczęśliwa, że Bóg dał nam ten dar nowego życia. Chciałabym, żeby Nataniel był ze mną, ale mimo wszystko moja radość jest ogromna. Poczułam jego radość. On już wiedział, a ja dopiero miałam to odkryć” – dodała.
Młoda kobieta w czasie ciąży przeprowadziła się do teściów i nadal dawała świadectwo swojej wierze na portalach społecznościowych. Kiedy urodził Rafael, podzieliła się następującą wiadomością: „Jest jasne, że Bóg miał plan większy, niż wszystko, co mogliśmy sobie wyobrazić. Odpowiedział na nasze modlitwy i modlitwy ludzi na całym świecie, tylko w inny sposób niż planowaliśmy, ale jednak DAR ŻYCIA to cud, którym się bardzo cieszymy, i możemy w końcu się nim z wami podzielić".
Niezachwiana wiara
Z okazji Wszystkich Świętych 2024 oraz na pamiątkę rocznicy ślubu Mariana po raz kolejny udostępniła film ze swojego ślubu, dołączając do niego piękny tekst pełen życia i nadziei. „Nasze małżeństwo było wszystkim, o co się modliliśmy, a nawet czymś więcej, było doskonałe i takie święte. Jestem na zawsze wdzięczna za ten dar. Być świadkami miłości Chrystusa i przybliżać innych do Jego świętego serca to coś, co możemy nadal robić po obu stronach zasłony i to jest wszystko, co kiedykolwiek chcieliśmy robić. Zatem tak, w pewnym sensie spełniliśmy nasze pragnienia, i nadal żyjemy nimi we wspaniały sposób.”
Loading
Mariana korzysta również z okazji, aby przekazać wieści o swoim czteromiesięcznym synku. „Raphael ma wszystko, czego oczekiwaliśmy od syna, jest absolutnie doskonały; naprawdę reprezentuje to, co w małym człowieku najlepsze z nas. Jego zachowanie jest takie spokojne, ale potrafi być trochę szalony, zabawny. Być może nasze marzenia nie spełniły się tak, jak myśleliśmy, ale nadal jesteś jego ojcem, który nieustannie wstawia się za swoim synem. A ja sprawię, żeby zawsze o tym wiedział.”
Loading