Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Debata wokół dziecięcej spowiedzi
W czwartek w Sejmie rozpatrzono petycję postulującą wprowadzenie zakazu spowiedzi dla osób poniżej 18. roku życia. Jej autorem jest Rafał Betlejewski – performer i publicysta znany z krytycznego stosunku do Kościoła katolickiego. Pod dokumentem podpisało się ponad 12 tysięcy obywateli. Według autorów petycji, dzieci powinny być chronione przed „traumatycznymi doświadczeniami”, które ich zdaniem może nieść indywidualna spowiedź w cztery oczy z dorosłym duchownym.
W projekcie przytoczono liczne świadectwa osób, które w dzieciństwie odczuwały lęk, wstyd i upokorzenie związane z sakramentem pokuty. Główne obawy dotyczyły braku nadzoru dorosłych i psychologów, a także presji emocjonalnej, na którą dzieci miały być narażone. Zdaniem Betlejewskiego i jego zwolenników, spowiedź w obecnym kształcie może prowadzić do nadużyć psychicznych i naruszać godność dziecka.

Sejm mówi „nie” zakazowi
Po burzliwej debacie Komisja ds. Petycji zarekomendowała odrzucenie petycji. Za jej odrzuceniem głosowało ośmiu posłów, dwóch było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Przewodniczący komisji Rafał Bochenek podkreślił, że nie można stawiać znaku równości między religią chrześcijańską a przemocą. „Chrześcijaństwo to religia i pewien zbiór wartości, który jest uosobieniem radości, miłości, szacunku, tolerancji do bliźniego” – zaznaczył.
Poseł PiS Urszula Rusecka broniła prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami religijnymi. Jej zdaniem problemy dzieci nie wynikają ze spowiedzi, lecz z wychowania pozbawionego wartości. Z kolei posłowie KO, choć dostrzegli potrzebę dyskusji, uznali, że brak jest odpowiedniej komisji merytorycznej, która mogłaby kompleksowo zająć się tematem.
Eksperci: zakaz byłby niekonstytucyjny
Głos w sprawie zabrało także sejmowe Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji. W opinii przedstawionej przez Urszulę Augustyn (KO), wprowadzenie zakazu spowiedzi dzieci byłoby nie tylko nadmierną ingerencją w wolność sumienia, ale również naruszeniem relacji państwo-Kościół. Eksperci podkreślili, że zgodnie z konstytucją to rodzice mają prawo do wychowania dziecka zgodnie ze swoimi wartościami, a dziecko – do praktykowania religii, jeśli tego chce.
Co ważne, opinia przypomina, że nawet rodzice nie mają prawa zmuszać dziecka do udziału w praktykach religijnych. Rola państwa ma polegać na tworzeniu takich mechanizmów, które umożliwią dziecku korzystanie z wolności wyznania w sposób odpowiadający jego rozwojowi. Tym samym, zdaniem ekspertów, postulowany zakaz byłby środkiem nieadekwatnym i nieproporcjonalnym.
Dyskusja trwa, ale zmiany nie będzie
Choć petycja została odrzucona, temat nie zniknie z debaty publicznej. Poseł Marcin Józefaciuk z KO zasugerował skierowanie sprawy do Komisji ds. Dzieci i Młodzieży. Jego zdaniem warto zastanowić się, czy duchowni są odpowiednio przygotowani do pracy z dziećmi również pod kątem psychologicznym. Takie pytania wydają się zasadne w świetle dzisiejszych wyzwań wychowawczych i kryzysu zaufania do instytucji religijnych.
Urszula Augustyn podsumowała dyskusję słowami: „Gdyby nie było ze spowiedzią i z małymi dziećmi problemów, to nikt nie pisałby petycji”. Choć decyzja komisji zamyka sprawę na poziomie legislacyjnym, otwiera szerokie pole do dalszego dialogu – o granicach wolności religijnej, ochronie dzieci i odpowiedzialności duchownych.
Źródło: PAP, misyjne.pl, dorzeczy.pl