separateurCreated with Sketch.

Ilu ludzi, tyle śmierci. Kenoza w Barcelonie cz. 2. [Nauka Krzyża – XIX]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
br. Damian Wojciechowski SJ - publikacja 09.04.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ewangeliczna śmierć jest wydarzeniem niezwykle indywidualnym, niepowtarzalnym i nieprzekazywalnym, ale to właśnie to doświadczenia jest Dobrą Nowiną, która Jezus głosi nie tylko słowami, ale całym swoim życiem.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Muzeum krzyży

W zeszłym roku biegałem po Barcelonie, wiedząc, że mam bardzo mało czasu, aby zobaczyć wszystkie budowle Gaudiego i miejsca związane ze św. Ignacym, ale głęboko w pamięci chodziła mi po głowie myśl: „Gdzie jest to muzeum z krucyfiksami, o których pisze Carmen?” W końcu ostatniego dnia zapytałem o to jednego z moich współbraci jezuitów. Okazało się, że przechodziłem koło niego wielokrotnie, bo położone jest obok katedry! Marés był wariatem, który zbierał wszystko: fajki, laski, lalki i a także – krucyfiksy. Posłuchajmy Carmen: 

Wczoraj (1 lipca 1962) byłam w Muzeum Marés, gdzie jest pełno krucyfiksów, wspaniałe romańskie krucyfiksy z Chrystusem. Tak się wzruszyłam, że zaczęłam płakać. Któregoś dnia wrócę, żeby zobaczyć je wszystkie, bo nie mogłam dokończyć wystawy. Wyszłam, bo tak ściskało mi się serce. Totalna słabość fizyczna. Teraz jestem przeszczęśliwa i zadowolona z tego tygodnia, gdy moje biedne ciało było ściśnięte jak któryś z tych Chrystusów. Zapewniam, że gdyby ktoś wywiesił mnie w Muzeum, budziłabym współczucie. Zostałam jak chodząca skóra, która ma tylko duszę i należy całkowicie do Jezusa 

Doświadczenie śmierci

Carmen opisuje tutaj swoje doświadczenie śmierci, o którym Jezus mówi w ten sposób:

Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. (Mt 16, 24-25). 

Tracenie własnego życia, planów, możliwości, osiągnięć, pragnień jest tym doświadczeniem, do którego prowadzi nas Ewangelia. Jest ono paradoksalne, przeciwne temu wszystkiemu, czym zazwyczaj żyjemy, czego uczy nas otaczający świat. 

Ilu ludzi, tyle śmierci. Ewangeliczna śmierć jest wydarzeniem niezwykle indywidualnym, niepowtarzalnym i nieprzekazywalnym, ale to właśnie to doświadczenia jest Dobrą Nowiną, która Jezus głosi nie tylko słowami, ale całym swoim życiem. To śmierć, która nie zabija, tylko prowadzi do wyzwolenia z grzechu, strachu, wszelkich zniewoleń, egoizmu i prowadzi nas do nowego życia. Tylko przechodząc przez wrota takiej śmierci możemy doświadczyć zmartwychwstania. Zmartwychwstaje tylko ten, kto umarł. Inaczej zmartwychwstanie pozostaje tylko obiecanką, czymś, co być może wydarzy się po naszej śmierci cielesnej, ale nie ma nic wspólnego z naszym, realnym życiem na ziemi. 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!