Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Życie, rodzina, suwerenność
Narodowy Marsz Życia rozpoczął się od mszy świętych w dwóch warszawskich bazylikach, po czym kolorowy, pełen rodzin i młodzieży pochód ruszył w stronę placu Zamkowego. Na transparentach widniały hasła: „Każdy ma prawo do życia”, „Tak dla życia” oraz „Bóg, Honor, Ojczyzna – królewski szczep piastowy”.
„Nasz marsz, jak zawsze, jest marszem afirmacji wartości takich jak życie, rodzina, wspólnota narodowa, ale też – jak zawsze – jest znakiem sprzeciwu” – mówił Bogusław Kiernicki, prezes Fundacji św. Benedykta i koordynator Narodowego Marszu Życia.
Organizatorzy podkreślali, że marsz nie jest skierowany przeciwko komukolwiek, ale stanowi afirmację życia, rodziny i narodowej tożsamości, zwłaszcza w kontekście 1000-lecia Królestwa Polskiego.

Słowa, które poruszają serca
Wśród uczestników marszu nie brakowało wzruszających świadectw. Rodzice trzyipółletniego Franka, u którego w prenatalnym okresie wykryto ciężką wadę serca, mówili: „Wszyscy są w szoku, jak sobie radzimy”.
Podobnie inni rodzice zaznaczali: „Mamy niepełnosprawną córkę, ale jest dzieckiem wesołym i to też pokazuje, że nie trzeba się bać”.
Dla wielu obecnych Marsz był także osobistym aktem pamięci i wdzięczności za dar życia, mimo dramatycznych doświadczeń. „Straciliśmy dwójkę dzieci, mamy jedną żyjącą córkę” – wyznali inni uczestnicy wydarzenia.
Zobacz pierwszą część naszej fotorelacji z wydarzenia:
![Przewodniczący Episkopatu: „Życie to dar – brońmy go wspólnie podczas Narodowego Marszu Życia” [wideo]](https://wp.pl.aleteia.org/wp-content/uploads/sites/9/2024/03/szablony-do-wpisow-1.jpg?resize=300,150&q=75)
W cieniu dramatu w Oleśnicy
Tegoroczny Marsz nie mógł przejść obojętnie wobec dramatycznych wydarzeń, takich jak śmierć dziewięciomiesięcznego chłopca w szpitalu w Oleśnicy. Uczestnicy podkreślali swoje oburzenie.
„Nie rozumiemy, jak ta pani doktor, ginekolog, mogła zabić dziecko w dziewiątym miesiącu życia. To jest coś okropnego” – mówiła jedna z uczestniczek.
„Nie może być tak, że dajemy 800 Plus, żeby dzietność była większa, a z drugiej strony dzieją się takie rzeczy, jak w Oleśnicy, że zabijamy dzieci. Nie może tak być, bo jedno przeczy drugiemu” – dodawała inna osoba obecna na marszu.

Słowa ks. Tomasza Kancelarczyka z Fundacji Małych Stópek, wypowiedziane w Szczecinie, mocno wybrzmiały także w Warszawie: „Jestem na tym świecie, jestem istotą ludzką” – to odpowiedź na tragedię z Oleśnicy.
Apel o obronę wartości i edukacji
Narodowy Marsz Życia był także odpowiedzią na wyzwania wobec wychowania młodego pokolenia. Organizatorzy i uczestnicy nie kryli troski o przyszłość szkolnictwa i obecność lekcji religii w szkołach.
„Wychowywanie w dzisiejszych czasach jest bardzo trudne, bo zderzamy się z różnymi okolicznościami w klasie i w środowisku” – mówił jeden z rodziców.
Dorota Chmielewska ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich zaznaczyła: „Walczymy o wartości, które są w szkole, żeby było rozeznanie między dobrem a złem, żeby było nauczanie ku solidarności, wzajemnej pomocy, ku empatii”.
Przywołano też znane przysłowie: „Kto myśli na rok do przodu – sieje zboże, kto myśli na dziesięć lat do przodu – sadzi las, a kto myśli na wiele, wiele lat do przodu – wychowuje młodzież”.

Hołd dla 1000-lecia Królestwa Polskiego
Tegoroczny Marsz Życia miał także wymiar historyczny. Uczestnicy uczcili 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego. Wśród maszerujących można było zobaczyć rekonstruktorów w historycznych strojach – królów, husarzy i wielkich Polaków.
„Naród, który zabija swoje dzieci, staje się narodem bez przyszłości” – przypomniał Marcin Perłowski, dyrektor Centrum Życia i Rodziny, cytując św. Jana Pawła II.
Lidia Sankowska-Grabczuk z Koalicji dla Życia i Rodziny wyjaśniała, że decyzja o połączeniu idei Marszu z obchodami Milenium wynika z potrzeby przypomnienia narodowego dziedzictwa i odpowiedzialności za przyszłość. „Musimy pamiętać naszą historię, mamy obowiązek świętować ważne święta Polski i przekazywać to narodowe dziedzictwo kolejnym pokoleniom – aby Polska nie zginęła”.


Ochrona życia to obowiązek państwa
Marsz był także wyraźnym apelem do władz o zdecydowane działania na rzecz ochrony życia i rodziny. Lidia Sankowska-Grabczuk nie pozostawia wątpliwości: „Idziemy z przesłaniem, aby rządzący nie pozwalali na jawną kpinę z Polski, z Polaków i z praworządności”.
Zdecydowanie potępiła powstanie tzw. „przychodni aborcyjnej” AboTak, która – jak podkreśliła – „chwali się pomocą w aborcjach, a to jest niezgodne z polskim prawem”.
Wielu uczestników podkreślało: Polska stoi dziś przed poważnym wyborem: albo będzie krajem, który broni życia, albo zatraci swoją tożsamość.
„Niech Polska będzie ziemią, która chroni życie!” – brzmiało przesłanie marszu, odwołujące się do słów papieża Franciszka przypomnianych podczas wydarzenia.
Źródło: Radio Maryja, opoka.org.pl, Centrum Życia i Rodziny | X
