separateurCreated with Sketch.

To trudne pytanie: czy jesteś analfabetą w towarzyszeniu innym?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dariusz Dudek - publikacja 24.05.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dziś przypada Dzień Braci, a w Kościele wspominamy Matkę Bożą Wspomożycielkę Wiernych. Czy potrafię być bratem lub siostrą dla innych? Czy potrafię pomagać? Czy raczej jestem pomocowym analfabetą?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Wielcy tego świata

W encyklice „Fratelli Tutti” zmarły papież Franciszek przywołuje przypowieść o miłosiernym samarytaninie. Zwraca uwagę na to, że wielcy tego świata nie zatrzymali się przy napadniętym człowieku:

Mijały go różne osoby, ale poszły dalej, nie zatrzymały się. Byli to ludzie pełniący ważne funkcje w społeczeństwie, którym nie zależało na dobru wspólnym. Nie potrafili stracić kilku minut na opiekę nad rannym, czy chociaż, by poszukać pomocy (FT, 63).

W Polsce trwa kampania przed drugą turą wyborów prezydenckich. Gdy zastanawiałem się, jakiego prezydenta widziałbym na czele państwa, przed oczami stanęły mi słowa: szlachetny i uczciwy człowiek. Takiego, który zatrzymałby się jak Samarytanin:

Jeden zatrzymał się, zbliżył się do niego, osobiście go leczył, zapłacił z własnej kieszeni i zaopiekował się nim. Przede wszystkim dał mu coś, czego tak często nam brakuje w tym pełnym pośpiechu świecie: dał mu swój czas. Z pewnością miał swoje plany jak wykorzystać ten dzień, według swych potrzeb, zobowiązań czy pragnień. Potrafił jednak odłożyć wszystko na bok wobec tego rannego i, nie znając go, uznać, że jest on godzien, by poświęcić mu czas (FT, 63).

Czemu jednak myślę o odległym mi człowieku, jakim jest głowa państwa? Czy ja potrafiłbym stać się kimś tak szlachetnym?

Trudne pytania

Papież Franciszek pyta każdego z nas:

Z kim się utożsamiasz? To pytanie jest surowe, bezpośrednie i decydujące. Do którego z nich jesteś podobny? Musimy uznać otaczającą nas pokusę obojętności wobec innych, zwłaszcza najsłabszych. Trzeba powiedzieć, że rozwinęliśmy się pod wieloma aspektami, ale jesteśmy analfabetami w towarzyszeniu, opiece i wspieraniu najsłabszych i najbardziej wrażliwych w naszych rozwiniętych społeczeństwach. Przyzwyczailiśmy się do odwracania wzroku, do przechodzenia obok, do ignorowania sytuacji, chyba że dotyczą nas bezpośrednio. (FT, 64).

Na tak zwanym bogatym Zachodzie uporaliśmy się z analfabetyzmem. Nie ma ludzi, którzy nie potrafiliby czytać i pisać, a niemal każde dziecko ma dostęp do edukacji. A jak idzie nam zwalczanie analfabetyzmu serca? 

Jak to wygląda u mnie? Czy raczej tkwię w tym, o czym pisze papież:

Ponadto, ponieważ wszyscy jesteśmy bardzo skoncentrowani na własnych potrzebach, dostrzeżenie kogoś cierpiącego denerwuje nas, przeszkadza nam, ponieważ nie chcemy marnować naszego czasu z powodu czyichś problemów. Są to objawy chorego społeczeństwa, ponieważ usiłuje ono budować się na ludzkim cierpieniu (FT, 65).

Odbudować świat

Możemy coś zmienić! Mamy wpływ i to większy, niż karta do głosowania. 

Przypowieść ta jest bardzo pouczającym obrazem, który ukazuje podstawowy wybór, jakiego musimy dokonać, aby odbudować świat, który sprawia nam ból. W obliczu tak wielkiego cierpienia, w obliczu tak wielu ran, jedynym wyjściem jest być jak miłosierny Samarytanin. Każdy inny wybór stawia nas albo po stronie zbójców, albo po stronie tych, którzy przechodzą obok, nie okazując współczucia dla cierpienia człowieka poranionego przy drodze (FT, 67) – pisze papież Franciszek.

Wybór ten przekłada się na konkretne działania, którymi możemy zmienić świat i stać się dla niego wspomożeniem: 

Przypowieść ta ukazuje nam, przy pomocy jakich inicjatyw można odbudować wspólnotę, począwszy od mężczyzn i kobiet, którzy utożsamiają się z kruchością innych, którzy nie pozwalają na budowanie społeczeństwa wykluczenia, ale stają się bliźnimi, podnosząc upadłych i przywracając ich społeczeństwu, aby dobro było wspólne (FT, 67).

W ten sposób dochodzimy do pełni:

Powiedzmy jasno, że to opowiadanie nie przekazuje nauczania o ideałach abstrakcyjnych, ani nie wpisuje się jedynie w moralność etyczno-społeczną. Ukazuje nam istotną cechę człowieka, o której tak często zapominamy: zostaliśmy stworzeni do pełni, którą można osiągnąć tylko w miłości (FT, 68).

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!