Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Czy fakt, że pierwszy milenijny błogosławiony chodził do szkoły imienia papieża, którego imię przyjął obecny papież, to tylko przypadek? Ksiądz David Michael Moses nie ma wątpliwości – nie ma przypadków, są tylko znaki.
Zwykły podcast, niezwykła historia
Ojciec David Michael Moses – kapłan, muzyk i youtuber z archidiecezji Galveston-Houston – przyciąga uwagę nie tylko młodych katolików, ale i szerokiego grona odbiorców szukających świeżego spojrzenia na wiarę. W jednym ze swoich najnowszych filmów opublikowanych na YouTube dzieli się odkryciem, które – jak sam mówi – „rozwala system”.
Przygotowując się do odcinka o bł. Carlu Acutisie, odkrył coś, co z pozoru wydaje się tylko ciekawostką. A jednak – im bardziej się w to zagłębiamy, tym mocniej uderza nas zadziwiający zbieg okoliczności tej historii. Acutis, nastoletni geniusz komputerowy zakochany w Eucharystii, chodził do szkoły imienia Leona XIII. Tymczasem nowo wybrany papież, Leon XIV, otwarcie mówi, że właśnie ten jego poprzednik – autor Rerum novarum, papież różańca i społecznej wrażliwości – zainspirował go do wyboru imienia.
Święty z sieci i papież na trudne czasy
Błogosławiony Carlo Acutis to postać, która już teraz inspiruje miliony. Urodzony w 1991 roku, zmarł w wieku zaledwie 15 lat, ale pozostawił po sobie dziedzictwo, które nieprzypadkowo przyciąga ludzi młodych. Tworzył stronę dokumentującą cuda eucharystyczne, grał w piłkę, lubił gry komputerowe – a przy tym był pobożny w sposób, który ujmował jego otoczenie.
W jednym ze swoich dzienników napisał: „Ofiaruję wszystkie cierpienia, które będę musiał znosić, za Pana, za papieża i za Kościół”. Ojciec Moses przywołuje te słowa, podkreślając, jak mocno brzmią w kontekście wydarzeń, których jesteśmy świadkami. Mamy właśnie nowego papieża – Leona XIV, i to właśnie on dokona kanonizacji błogosławionego Carla.
Leon XIII, Leon XIV i… Carlo
Najciekawsze w tej historii jest jednak to, co odkrył ojciec Moses: liceum, do którego chodził Carlo Acutis, nosiło nazwę Leo XIII Institute. To właśnie ten papież – Leon XIII – miał proroczą wizję walki dobra ze złem i napisał modlitwę do św. Michała Archanioła. A teraz jego duchowy potomek – Leon XIV – zostaje wybrany papieżem… dokładnie w dzień wspomnienia objawienia św. Michała.
To wszystko, zdaniem ojca Davida Michaela, nie może być tylko zbiegiem okoliczności. „Co za szansa, że ten sam papież, którego imię nosi szkoła Carla, inspiruje też nowego papieża? Jakie są na to szanse? To jest po prostu niesamowite” – mówi z entuzjazmem w nagraniu.
Przypadek czy Boży scenariusz?
Można oczywiście uznać to wszystko za zbieg okoliczności. Ale jak mówi ojciec David Michael Moses: „My, katolicy, wiemy, że nic nie dzieje się przez przypadek. To wszystko się łączy. I to jest właśnie piękne w naszej wierze”.
Zatem patrząc na tę historię – z jednej strony Carla, który oddaje swoje cierpienie za Kościół i papieża, a z drugiej – Leona XIV, który kontynuuje dziedzictwo Leona XIII i kanonizuje Carlo – trudno nie dostrzec czegoś więcej niż tylko faktów.
To także przypomnienie, że świętość nie zna wieku ani granic – i że Duch Święty potrafi łączyć ludzi, miejsca i historie w sposób, którego nie ogarnie żadna wyszukiwarka.
Na koniec:
Prośmy bł. Carla Acutisa, by modlił się za nas i za papieża Leona XIV. Byśmy potrafili – jak on – „nie marnować czasu na głupoty, ale kochać Boga ponad wszystko”. I może też warto przypomnieć jego słowa: „Eucharystia to moja autostrada do nieba”.
A dla znających język angielski - polecamy podcast ks. Davida.