To niesamowite, jak modlitwa ks. Skargi wciąż zachowuje świeżość

W tym kontekście warto sięgnąć po słowa, które od wieków towarzyszą Polakom w chwilach próby – modlitwę za Ojczyznę autorstwa ks. Piotra Skargi. To nie tylko pamiątka z czasów I Rzeczypospolitej, ale ciągle żywe wezwanie do duchowej i społecznej odpowiedzialności.

Ks. Piotr Skarga, jezuita, kaznodzieja królewski i wielki patriota, pozostawił po sobie nie tylko głębokie kazania i traktaty moralne, ale też modlitwę, która do dziś porusza serca Polaków. W czasie, gdy Rzeczpospolita chyliła się ku upadkowi, Skarga wołał do Boga o miłosierdzie i o moralne przebudzenie narodu. Prosił, by Pan „nie wypuszczał nas z ręki swojej karności” i błogosławił przez przyczynę Maryi, Królowej Polski.

Nie była to jednak tylko modlitwa błagalna. Druga część to apel – by kochać Ojczyznę nie słowem, lecz czynem. By służyć jej uczciwie, nie szukając własnych korzyści, lecz dobra wspólnego. To wezwanie, które dziś brzmi z nową mocą.

Społeczne zaangażowanie to nie dodatek do życia chrześcijańskiego. To jego integralna część. Katolik jest powołany, by przemieniać świat – także ten polityczny – zgodnie z wartościami Ewangelii. Nie oznacza to popierania konkretnych partii, ale rozeznawanie: czy osoby, na które chcę głosować, szanują życie, rodzinę, wolność sumienia? Czy dążą do jedności czy do podziałów? Czy służą prawdzie, czy jedynie własnym interesom?

Modlitwa ks. Skargi może być duchowym przygotowaniem do wyborów – zaproszeniem, by wejść w przestrzeń decyzji nie tylko jako obywatel, ale przede wszystkim jako człowiek wiary.

Choć powstała w XVII wieku, modlitwa Skargi była i jest odmawiana w momentach przełomowych dla Polski. Powstania narodowe, zabory, wojny, stan wojenny – w każdym z tych czasów Polacy wracali do jego słów, szukając duchowej siły i nadziei. Także św. Jan Paweł II często nawiązywał do tej modlitwy jako do duchowego pomostu między historią a współczesnością.

Nie chodzi tylko o sentyment. Chodzi o świadomość, że naród bez wartości i bez modlitwy szybko traci jedność. A bez jedności – rozpada się wewnętrznie. Dlatego właśnie dziś, gdy demokracja przeżywa kryzys zaufania, a społeczeństwo staje się coraz bardziej spolaryzowane, modlitwa ks. Skargi może być źródłem duchowego odrodzenia.

Niech ta niedziela – dzień Pański i dzień wyborów – stanie się momentem modlitwy i działania. Niech każdy katolik nie tylko odda głos, ale wcześniej przemyśli go w świetle nauczania Kościoła. Niech odwoła się do słów Skargi, który uczył nas, że prawdziwa miłość Ojczyzny to nie deklaracje, lecz konkretne wybory – także przy urnie wyborczej.

Polska potrzebuje dziś ludzi sumienia, odwagi i miłości. A takich kształtuje nie tyle propaganda czy emocje, co modlitwa i głęboka formacja duchowa.

Niech te słowa ks. Piotra będą naszym duchowym aktem wyborczym. I niech poprowadzą nas – nie tylko do urn, ale przede wszystkim ku jedności, prawdzie i miłości, której Polska tak bardzo dziś potrzebuje.

Modlitwa Piotra Skargi

Boże, Rządco i Panie narodów,
z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać,
a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej,
błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna,
chwałę przynosiła Imieniowi Twemu
a syny swe wiodła ku szczęśliwości.
Wszechmogący wieczny Boże,
spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom
i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej,
byśmy jej i ludowi Twemu,
swoich pożytków zapomniawszy,
mogli służyć uczciwie.
Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje,
rządy kraju naszego sprawujące,
by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym
mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować.
Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen