separateurCreated with Sketch.

Ogień pochłonął dom rodziny św. Teresy z Lisieux. Spłonął zabytek i świadek świętości

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - publikacja 04.06.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W Alençon we Francji spłonął dawny dom Zelii i Ludwika Martin – rodziców św. Teresy z Lisieux. Pożar wywołał kibic świętujący zwycięstwo PSG. Straty są nie tylko materialne.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Dom świętości zniszczony przez bezmyślność

W nocy z 31 maja na 1 czerwca samochód uderzył w budynek przy ulicy du Pont-Neuf 17 w Alençon, po czym stanął w ogniu. Płomienie szybko objęły całość zabytkowej kamienicy, aż po poddasze. Jak podał dziennik Ouest-France, kierowcą był kibic drużyny Paris Saint-Germain, który świętował zwycięstwo klubu w finale Ligi Mistrzów.

Ten niepozorny budynek był dawną pracownią zegarmistrzowsko-jubilerską Ludwika Martina i domem rodzinnym świętych Zelii i Ludwika – rodziców św. Teresy z Lisieux. To właśnie tam na świat przyszło ich ośmioro dzieci, z wyjątkiem najmłodszej Teresy. Obiekt, który przez lata pełnił funkcję agencji ubezpieczeniowej, był zarazem cichym świadkiem życia w wierze, pracy i świętości.

Terezjańskie dziedzictwo w płomieniach

Lokalni mieszkańcy i pielgrzymi mówią o ogromnej stracie. „To nie tylko budynek, ale symbol – milczący świadek świętości chrześcijańskiej rodziny” – podkreśla Tribune chrétienne. Historyk Jean-David Desforges dodaje: „Alençon traci jedną z najważniejszych wizytówek terezjańskiego dziedzictwa, tak istotnego dla tożsamości i gospodarki miasta”.

Pożar stawia pytania o współczesną ochronę dziedzictwa narodowego we Francji. Czy miejsca święte i historyczne są wystarczająco chronione? I czy radość z sukcesów sportowych musi kończyć się bezmyślnym zniszczeniem? W Alençon pozostały zgliszcza – i trudne pytania o granice odpowiedzialności.

Źródło: Stacja7, Tribune Chretienne

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!