Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
„Było wilgotno, ale się nie poddajemy!”. Grupa Polaków w drodze z Paryża do Chartres przesyła nagranie z pielgrzymkowej nocy. Posłuchaj, jak wygląda pielgrzymowanie, które zaczyna się od… nie narzekać.
Pielgrzymka w deszczu, ale z uśmiechem
Są tacy, którzy na weekend wybierają kurorty. Są też tacy, którzy biorą plecak, zakładają buty i z pieśnią na ustach ruszają w drogę. Taka właśnie jest grupa polska, uczestnicząca w największej pielgrzymce świata zachodniego – z Paryża do Chartres. Przeszli już dziesiątki kilometrów, a mimo zmęczenia i zmiennej pogody nie tracą ducha.
W przesłanym do nas nagraniu słychać ich wyznanie: „Było wilgotno, ale się nie poddajemy. Mamy postanowienie, żeby nie narzekać i czerpać jak najwięcej pozytywnych inspiracji z tego, co się dzieje”.
I to właśnie jest prawdziwa szkoła pielgrzymowania – nie tylko fizyczna wytrwałość, ale duchowa siła, by przemieniać trudności w dziękczynienie.
Czesi śpiewają, Polacy się modlą
Na nagraniu w tle rozbrzmiewa śpiew czeskiej grupy – prosty, poruszający, pełen pokoju. W tym niezwykłym klimacie ksiądz Grzegorz, duchowy opiekun Grupy Polskiej, udziela wszystkim błogosławieństwa na dalszą drogę. To właśnie takie momenty tworzą pamięć pielgrzymki – nie tylko widoki, ale wspólnota ducha i ciała, wiara, która się śpiewa, i Bóg, który się objawia w drobiazgach.
Dlaczego warto tego posłuchać?
Pielgrzymka Paryż - Chartres w tym roku pobiła kolejny rekord liczebności - ponad 21 tysięcy pielgrzymów z całego świata, w tym liczna grupa z Polski. Niech to krótkie świadectwo z drogi stanie się dla nas inspiracją, by – niezależnie od pogody życia – nie narzekać, ale błogosławić. Bo jak mówi Pismo Święte: „Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań, abyście się stali bez zarzutu i bez winy jako nienaganne dzieci Boże pośród narodu zepsutego i przewrotnego” (Flp 2,14-15).