separateurCreated with Sketch.

Chronologiczny snobizm i wartość czytania starych książek

books reading library history
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Michael Rennier - publikacja 18.06.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Częstym błędem popełnianym przez ludzi w każdej epoce jest myślenie, że ich własny czas jest najlepszy i najważniejszy. To nie jest prawda.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Stare książki są zatęchłe. Nowsze przedruki starych książek mogą być trudne do znalezienia. W obu przypadkach treść jest przestarzała. Wiem o tym, ponieważ jestem zapalczywym czytelnikiem starych książek. W swoich homiliach wielokrotnie cytuję Homera, Dantego i św. Augustyna, aż moim parafianom szklą się oczy. Patrząc teraz na moje biurko, leży na nim 100-letni podręcznik dla szkoły chóralnej o tym, jak śpiewać po łacinie, oprawiony zbiór czytań świętych, które pochodzą sprzed ponad 1000 lat, oraz stos przedruków teologicznych klasyków Os Justi Press.

Te ostatnie zostały mi niedawno wysłane przez dobrych ludzi z Os Justi i nie mogę wyrazić, jak bardzo cieszę się, że te stare tytuły są nadal drukowane. Kiedy dotarły do mnie pocztą, przejrzałem je i zacząłem zastanawiać się nad starymi książkami. Jaką wartość ma ich przechowywanie, ponowne drukowanie, czytanie? W końcu, jak już wspomniałem, ich treść jest przestarzała. Te książki nic nie wiedzą o współczesnym życiu.

Właśnie dlatego je lubię. Dlatego są tak cenne. Częstym błędem popełnianym przez ludzi w każdej epoce jest myślenie, że ich własny czas jest najlepszy i najważniejszy. To nieprawda. Jeśli popadamy w chronologiczny snobizm, odrzucając mądrość pokoleń, które przyszły wcześniej, tracimy tak wiele. Stajemy się tak zaślepieni modnymi trendami intelektualnymi, że nasza literatura staje się ograniczona, a cały ton naszych rozmów i wzorców myślowych zostaje zawężony. Sposobem na poszerzenie naszej wiedzy i empatii jest czytanie starych książek z różnych epok. Z mojego doświadczenia wynika, że przestarzałe książki zawierają zaskakującą ilość interesujących, prowokujących do myślenia i istotnych materiałów. Mówiąc wprost, nazywanie klasycznych starych książek „przestarzałymi” jest komplementem. Oznacza to, że są one ponadczasowe.

Stworzyłem krótką listę korzyści, jakie przynosi nam czytanie starych książek.

Chronologiczna pokora

Przeczytałem wiele niedawno napisanych książek wielkich autorów, które nie były złe. Przeczytałem kilka starych książek, które były złe. Nie wszystkie nowe książki są złe i nie wszystkie stare książki są dobre. Nie możemy popaść w odwrotny błąd, myśląc, że nasza epoka jest bezwartościowa, a to przeszłość była doskonałym złotym wiekiem.

C.S. Lewis czyni podobną uwagę we wstępie do książki “O Wcieleniu św. Atanazego”

„Ludzie nie byli wtedy mądrzejsi niż teraz”, pisze, "popełniali tyle samo błędów co my. Ale nie te same błędy. Nie będą nam schlebiać w błędach, które już popełniamy; a ich własne błędy, będąc teraz jawne i namacalne, nie będą nam zagrażać ".

Stare książki mogą nas czegoś nauczyć, nawet jeśli chodzi tylko o to, jak uniknąć popełniania tych samych błędów.

Poza tym jednak pokora przyznaje, że poprzednie pokolenia rzeczywiście miały mądrość i nie każdy nowoczesny rozwój jest postępem. W przypadku starych książek, te, które wciąż istnieją, przeszły próbę czasu, co jest wskazówką, że zawierają wiele myśli wartych rozważań. Na przykład jedną z książek, z których bardzo się cieszę, jest wydana przez Os Justi książka Romano Guardiniego o świętych znakach. Książka ta zawiera ogromny duchowy wgląd w symbole liturgiczne. Zmieniła sposób, w jaki myślę o architekturze kościelnej i liturgii, i zasługuje na szeroką lekturę.

Różnorodność i jedność

Tak, stare książki mogą być trudne do zrozumienia, ponieważ ich struktura zdań i sposób myślenia wydają się obce. Ta trudność jest dobra. Oznacza to, że jesteśmy narażeni na różnorodność myśli.

Często początkowo mam trudności ze zrozumieniem starej książki. Mam trudności z wczuciem się w bohaterów, w przypadku fikcji, lub autora, w przypadku literatury faktu. Odkryłem, że jeśli po prostu kontynuuję czytanie, w końcu coś klika i nawiązuje się połączenie. Potem czytanie starej książki staje się przyjemnością.

Jako czytelnik cieszę się dziełami ludzi takich jak Św. Augustyn, Dante i Homer nie tylko ze względu na ich różnorodną treść, ale także dlatego, że w jakiś sposób stali się moimi przyjaciółmi. W ten sam sposób, jako pisarz, myślę o moich homiliach, esejach i książkach jako o małym wkładzie w pokoleniową rozmowę. Czytam stare książki autorów. Inspirują mnie. Odpowiadam na nie. Mam nadzieję, że inni ludzie dołączą do rozmowy, czytając i pisząc, a zanim się zorientujemy, powstanie cały wspaniały świat różnorodnych, inspirujących książek, nowych i starych, które łączą nas w przyjaźni.

Żywa tradycja

Stare książki to wejście w żywą tradycję. Mądrzy i utalentowani pisarze z przeszłości wciąż przemawiają. Mają cenne rzeczy do nauczenia i porywające historie do opowiedzenia. Wyrafinowanie starożytnych filozofów, poetów i gawędziarzy jest zdumiewające. Często kończę lekturę starej książki przekonany, że z nas dwojga, autor jest o wiele bardziej przemyślany i inteligentny.

Pełna perspektywa

Stare książki zawierają różne założenia dotyczące świata i sposobu poruszania się po nim. Czytając je, otwieramy się na te różne perspektywy. Rezultatem jest wzrost empatii i otwartości. Lewis komentuje,

"Każdy wiek ma swoją własną perspektywę. Jest szczególnie dobry w dostrzeganiu pewnych prawd i szczególnie podatny na popełnianie pewnych błędów. Dlatego wszyscy potrzebujemy książek, które poprawią charakterystyczne błędy naszego okresu".

Innymi słowy, stare książki mogą nas czegoś nauczyć.

W niedawnym eseju Scott Cairns pisze o tym, jak podczas zajęć z pisania jego nauczyciel kazał mu wielokrotnie czytać stare wiersze Coleridge'a, aby nauczyć się pisać. Nie tylko nauczył się pisać od starych poetów, ale także zmotywował się do pisania. Im pełniejsza stawała się jego perspektywa, tym żywsze były jego własne wysiłki. Wydaje mi się, że nawet jeśli ktoś nie jest pisarzem, bycie czytelnikiem starych książek ma ten sam ogólny efekt motywacyjny. Mamy poczucie, że jesteśmy dopingowani, gdy zajmujemy nasze miejsce w wielkiej paradzie życia.

Być może więc czytanie starych książek jest dokładnie tym, czego potrzebuje każdy współczesny człowiek. Toczy się rozmowa pokoleniowa i najwyższy czas, abyśmy do niej dołączyli.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!