separateurCreated with Sketch.

Tajemnice katedry w Łowiczu. Niezwykła historia „Mazowieckiego Wawelu”

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Anna Gębalska-Berekets - publikacja 27.06.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tu spoczywa 12 arcybiskupów gnieźnieńskich i prymasów Polski, a w jej podziemiach znajdują się nieotwierane od wieków krypty. Świątynia kryje wiele fascynujących historii oraz cennych zabytków, w tym cudowny obraz Matki Bożej Łowickiej oraz słynący łaskami krucyfiks z ok. 1575 roku, z którym wiąże się niesamowita legenda.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kaplica Prymasowska, w której spoczywają arcybiskupi gnieźnieńscy oraz prymasi Polski, barokowe organy, gotycki krzyż z XIV wieku, relikwie św. Wiktorii, które zostały ofiarowane przez papieża Pawła V, cudowny obraz Matki Bożej Łowickiej, który przyciąga rzesze pielgrzymów z całego kraju, oraz słynący łaskami krucyfiks polichromowany z ok. 1575 roku – katedra w Łowiczu kryje w sobie bogactwo dzieł sztuki i jest jednym z najcenniejszych zabytków architektury sakralnej, które zdecydowanie warto odwiedzić.

Tajemnice krypt prymasowskich

Bazylika katedralna pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Mikołaja w Łowiczu nazywana jest „Mazowieckim Wawelem” – to tu pochowano 12 arcybiskupów gnieźnieńskich i prymasów Polski, którzy od 1136 roku rezydowali w tym miejscu.

Wnętrze kościoła skrywa wiele skarbów. Podczas jednego z remontów pewien robotnik natknął się na tajemniczą skrzynię, w której znajdowały się starożytne dokumenty i relikwie.

W podziemiach świątyni wciąż znajdują się nieotwierane od wieków krypty. W 2024 roku archeologom udało się dotrzeć do części z nich. Podczas prowadzonych prac wykopaliskowych natrafili na groby arcybiskupów: Henryka Firleja, Andrzeja Leszczyńskiego i Wacława Leszczyńskiego. Naukowcy odnaleźli też prawdopodobne miejsce spoczynku prymasa Jana Przerębskiego.

„Znaleźliśmy przepiękny złoty pierścień z herbem Wieniawa, krzyżyk – prawdopodobnie złoty – i cztery złote szpilki z główką z kryształu górskiego. W drugim grobie złożony tam człowiek w prawej dłoni trzymał krzyżyk, miał też złoty pierścień i krzyżyk na łańcuszku. Mamy nadzieję, że znajdziemy jeszcze złoty kielich i złotą paterę” – mówiła w rozmowie z PAP Monika Kamińska, archeolog.

Barokowe organy, gotycki krzyż i cudowny obraz Matki Bożej Łowickiej

Katedra w Łowiczu szczyci się barokowymi organami, które charakteryzują się bogatą ornamentyką. Ich autorami są Jan i Damian Zychowie. Organy zostały zbudowane z wykorzystaniem elementów z poprzednich, zniszczonych w pożarze instrumentów.

W świątyni można zobaczyć gotycki krzyż z XIV wieku, liczne ołtarze i obrazy, m.in. obraz Rodziny Marii z 1735 roku, wizerunek św. Rozalii z 1720 roku.

Najważniejszym z wizerunków jest cudowny obraz Matki Bożej Łowickiej, wykonany na wzór obrazu Matki Boskiej Śnieżnej z bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie. Namalował go poznański malarz, franciszkanin Adam Swach. Wizerunek Maryi znajduje się w łowickiej katedrze od 1719 roku. Obraz koronował w 2002 roku arcybiskup Józef Kowalczyk. Zabytkowe korony wotywne osobiście pobłogosławił papież Jan Paweł II.

Relikwie św. Wiktorii sprowadzone z Rzymu

W kościele można podziwiać ołtarz św. Wiktorii ufundowany przez Macieja Łubieńskiego z jej wizerunkiem oraz dwa relikwiarze świętej.

Relikwie zostały podarowane arcybiskupowi gnieźnieńskiemu i prymasowi Polski, Henrykowi Firlejowi, przez papieża Pawła V. Duchowny wprowadził je do kolegiaty łowickiej w 1625 roku i od tamtej pory trwa w Polsce kult tej św. Dziewicy i Męczennicy.

Każdego roku, 11 listopada, w ramach uroczystości ku czci św. Wiktorii ulicami Łowicza wyrusza procesja z jej relikwiami.

Łaskami słynący krucyfiks

W kaplicy Pana Jezusa Ukrzyżowanego wisi słynący łaskami krucyfiks polichromowany z ok. 1575 roku, ufundowany przez prymasa Adama Komorowskiego jako mauzoleum. O pierwszym cudzie, który się tu dokonał, opowiada legenda, o której wspomina „Gość Łowicki”.

Podczas odnawiania ołtarza złotnik z Warszawy miał podmienić drogocenny klejnot umieszczony w ramie Zbawiciela i zamienić go na szklaną replikę. Pewien starszy kanonik, który codziennie przychodził do kaplicy, aby się pomodlić, zauważył, że kamień stracił swój blask. Duchowny natychmiast udał się do nieuczciwego złotnika i poprosił o zwrot drogocennego klejnotu. Nic jednak nie wskórał. Powiadomił więc policję, która odnalazła kamień. Za dokonanie świętokradztwa sąd skazał mężczyznę na karę śmierci.

Przed wykonaniem wyroku skazaniec poprosił, aby zawieziono go do Łowicza, by mógł po raz ostatni stanąć przed obliczem Jezusa, którego okradł. Mężczyzna błagał przed krzyżem o łaskę przebaczenia za popełniony czyn. Z woli Zbawiciela metalowe kajdany, które miał na rękach i nogach, same spadły. Władze, przejęte tym cudownym zdarzeniem, darowały złodziejowi winę.

Łowicki Pan Jezus do dziś słynie cudami na całą okolicę, a wierni codziennie modlą się przed Jego obliczem, prosząc o łaski dla siebie i swoich bliskich. Wskazują na to liczne wota dziękczynne, które znajdują się obok krzyża.

Skarbiec katedralny

W skarbcu katedralnym zgromadzone są liczne eksponaty. Przechowywane są tu kilkusetletnie monstrancje, piękne szaty liturgiczne, które arcybiskupi sprowadzali z całej Europy, naczynia liturgiczne oraz fragment Krzyża Świętego.

Fotel, na którym zasiadał Jan Paweł II

Wnętrze katedry skrywa jeszcze jedno ważne miejsce – kaplicę dedykowaną św. Janowi Pawłowi II. Znajduje się tu fotel z papieskim godłem – ten sam, na którym siedział Ojciec Święty podczas Mszy Świętej w Łowiczu 14 czerwca 1999 roku, w czasie swojej siódmej pielgrzymki do ojczyzny.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!