Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
27 czerwca 2025 roku Sąd Najwyższy USA wydał przełomowy wyrok w sprawie „Free Speech Coalition v. Paxton”, uznając prawo stanów do wprowadzenia obowiązku skutecznej weryfikacji wieku na stronach z treściami pornograficznymi. Wyrok zapada tu w odpowiedzi na zmieniającą się rzeczywistość cyfrową i szeroki dostęp młodzieży do internetu. Co oznacza to dla wolności słowa? Czy broni godności człowieka? I jakie refleksje wypływają z tego zagranicznego precedensu dla Polski?
Sąd podjął decyzję: tak dla kontrolowanego dostępu
W sprawie dotyczącej Teksańskiej ustawy HB 1181, amerykański Sąd Najwyższy orzekł stosunkiem głosów 6:3, że witryny pornograficzne muszą w skuteczny sposób upewnić się, iż użytkownicy mają co najmniej 18 lat. nie wystarczy kliknięcie: "tak, mam 18 lat". Sędzia Clarence Thomas w uzasadnieniu stwierdził, że wprowadzone zabezpieczenia — choć utrudniają dostęp dla dorosłych — są jedynie pośrednie i dopuszczalne w kontekście dobra dzieci.
Za sprawą orzeczenia wcześniejsze precedensy, jak wyrok z 2004 r. w sprawie Ashcroft v. ACLU, zostały zakwestionowane. Technologiczny rozwój, zwłaszcza smartfony, uczynił dostęp do treści dla nieletnich alarmująco łatwym.
Jak do tej pory zasada ta została wprowadzona w kilku stanach a jej skutkiem było wycofanie się przez największą witrynę oferującą miliardy filmów tego typu - pornhube z tych stanów. Właściciele woleli zrezygnować z części dochodów niż chronić dzieci.
Zwolennicy: ochrona dzieci i obrona godności
Orzeczenie traktowane jest jako deklaracja obrony dzieci przed wpływem pornografii oraz wyraz poszanowania godności człowieka. Stanowe władze, takie jak prokurator generalny Texasu Ken Paxton, chwalą wyrok jako „ważny krok w kierunku ochrony dzieci”.
Przeciwnicy: zagrożenie prywatności i wolności
Jednak wyrok budzi też obawy o prawa dorosłych. Krytycy, jak Free Speech Coalition czy ACLU, alarmują, że wymóg potwierdzania wieku to potencjalne narzędzie inwigilacji, które może prowadzić do cenzury i nadużyć . Sędzia Elena Kagan w odrębnej opinii sugerowała, że bardziej odpowiednie są mniej restrykcyjne metody – np. programy filtrujące – niż obowiązkowe przekazywanie danych osobowych. Niestety badania w tym zakresie - prowadzone na całym świecie pokazują, że większość rodziców nie stosuje żadnych narzędzi kontroli rodzicielskiej, a nawet jeśli to robią, dzieci szybko uczą się ich obchodzenia.
Ważny komentarz prezes Catholic Vote dla Aletei
Prezes Catholic Vote, Kelsey Reinhardt, komentuje to następująco:
„Jesteśmy wdzięczni, że dziś Sąd Najwyższy potwierdził prawo Teksasu do ochrony dzieci w internecie i mamy nadzieję, że inne stany podejmą działania w świetle tego istotnego precedensu, by chronić niewinnych.
Pornografia to jedno z największych zagrażających dziś naszemu narodowi zjawisk zła. Nie tylko odczłowiecza i zaprzecza godności każdej osoby ludzkiej stworzonej na obraz i podobieństwo Boga, ale stanowi jedno z najbardziej podstępnych i destrukcyjnych zagrożeń dla relacji międzyludzkich, małżeństwa i rodziny.
Co więcej, nieograniczony dostęp do pornografii sprawił, że niewinne dzieci w całym kraju są narażone na kontakt z graficznymi, nieodpowiednimi treściami, co może prowadzić do trwałych uszkodzeń i traum. Fakt, że ktokolwiek sprzeciwia się zdroworozsądkowym przepisom mającym chronić dzieci przed tego rodzaju seksualnymi i nieadekwatnymi wiekowo treściami – które z samej natury są wyzyskujące – stanowi szokujące oskarżenie wobec rosnących prób, z jakimi musi mierzyć się dziś nasz naród.”
Wpływ na inne stany USA i świat
Decyzja USA otwiera drzwi do podobnych przepisów w ponad 20 stanach, które już wprowadziły lub rozważają normy tego typu. Może to być ważny precedens także dla innych krajów. Równolegle, trwają debaty o rozszerzeniu tej praktyki na media społecznościowe i aplikacje mobilne.
A jak to wygląda w Polsce?
Polska również nie jest wolna od refleksji nad wpływem pornografii na dzieci. W 2015 roku Stowarzyszenie Twoja Sprawa zorganizowało konferencję „Społeczne i rozwojowe konsekwencje pornografii”. Trzy lata później Fundacja Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii przeprowadziła w ramach posiedzenia komisji sejmowej do przeciwdziałania uzależnieniom konferencję „Porno: kokaina na kliknięcie”, podkreślając skalę uzależnienia dzieci i dorosłych od pornografii i pokazując konkretne rozwiązania.
Różne organizacje podejmowały kolejne inicjatywy, by nagłośnić problem. Mimo to polskie władze – pomimo ważnych debat – nie wprowadziły skutecznych regulacji. Wyniki raportu NASK z 2022 roku ukazują, że dostęp dzieci do pornografii online jest prosty, powszechny, a 70% kontaktu z porno następuje w szkole i za pośrednictwem smartfonów. Z kolei raport Instytutu Cyfrowego Obywatelstwa z 2025 roku potwierdza, że polskie szkoły i samorządy do tej pory nie wdrożyły spójnych mechanizmów ochronnych, a co gorsza aż 25% dzieci, które nie skończyły 10 roku życia regularnie ogląda pornografię. W przypadku starszych dzieci i nastolatków konsumpcja porno jest powszechna.
Zadajmy zatem pytanie: kiedy doczekamy się w Polsce prawdziwej ochrony dzieci przed pornografią? Dlaczego polskie władze od lat ignorują alarmujące twarde dane?
Zachęcam do refleksji, modlitwy i zaangażowania – by realna ochrona godności dzieci nie pozostała jedynie tematem konferencji, lecz znalazła odzwierciedlenie w konkretnych decyzjach.


