separateurCreated with Sketch.

Wolałbym Jezusa niż wszystko – ojciec i synowie śpiewają wśród cudów Alaski

Screenshot
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - publikacja 20.07.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Rodzina Raberów poruszyła tysiące serc nagraniem hymnu „I’d Rather Have Jesus”. Koniecznie posłuchaj.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć


Amos Raber i jego synowie wykonali poruszającą wersję klasycznego hymnu o wyborze Jezusa ponad wszystko, co świat może zaoferować. Ich nagranie szybko stało się wiralem, ale leży za nim głębsza historia cierpienia i ocalenia.

Nowe wykonanie klasycznej pieśni

„Wolałbym Jezusa niż srebro i złoto” – to słowa hymnu, napisanego w 1922 r. przez Rheę F. Miller. Dla Amosa Rabera i jego rodziny są czymś więcej niż hymnem - są ich życiowym credo. W najnowszym nagraniu, które poruszyło serca internautów, Amos wraz z dwoma synami wykonuje ten hymn wśród zapierających dech w piersiach krajobrazów Alaski.

Trzej mężczyźni – ojciec i jego dorastający synowie – siedzą na tle gór, drzew i przestrzeni, która oddycha ciszą i majestatem. Ich głosy harmonijnie się przeplatają, niosąc proste, ale głębokie przesłanie: lepiej mieć Jezusa niż wszystko inne, co oferuje świat.

Pieśń zrodzona z życiowego cierpienia

Za tą piękną chwilą kryje się historia pełna cierpienia, strat i cudów uzdrowienia. Amos Raber założył wspólnie z żoną Margaret chrześcijańską wspólnotę ByGrace Ministry jako owoc doświadczenia osobistej tragedii. W 2002 roku Margaret straciła chłopaka w katastrofie lotniczej. Kilka miesięcy później Amos przeżył dramatyczny wypadek samochodowy, w którym zginęła jego pierwsza żona – zaledwie dziewięć dni po ślubie.

Jak sam opowiada, w tamtym czasie jego świat się zawalił. Stracił też wcześniej siostrę, która zmarła na raka. A jednak właśnie wtedy zaczął się proces uzdrowienia – powolny, bolesny, ale przynoszący owoce. Dziś Amos i Margaret są małżeństwem od ponad dwudziestu lat i razem z piątką dzieci tworzą rodzinną wspólnotę ewangelizacyjną, która odwiedza parafie, więzienia i wydarzenia chrześcijańskie w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku.

Muzyka ewangelizacyjna może być obiektywnie piękna

Rodzina Raberów jest rodziną muzykującą. Każde z dzieci uczy się gry na instrumentach i śpiewu, a wspólne koncerty stały się nie tylko formą świadectwa, ale także codzienną modlitwą. Amos podkreśla, że wspólne granie z dziećmi jest dla niego radością i duchową przygodą. Margaret z kolei z czułością opowiada o codzienności pełnej rodzinnych posiłków, rozmów i wspólnych zabaw.

Ich nagrania, dostępne na YouTube i mediach społecznościowych, przyciągają uwagę nie tylko wyznawców Chrystusa, ale i tych, którzy po prostu szukają pokoju, piękna i prawdy. W komentarzach pod wideo z Alaski internauci piszą: „na przykład: „Ich głosy leczą duszę”.

Jezus – największy wybór

🎵 „Wolałbym Jezusa niż domy i ziemie, wolałbym być wierny Jemu niż królować choćby jeden dzień” – a Ty? Co dziś wybierasz?

Jeśli chcesz usłyszeć ten wyjątkowy hymn, zobacz nagranie:

Podziel się tym artykułem z bliskimi – może będzie dla nich takim samym światłem, jakim okazał się być dla Ciebie.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!