Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
To nie był tylko cykl koncertów. Poznań Katharsis Festival okazał się miejscem, gdzie ludzie modlą się, słuchają, rozmawiają i… naprawdę stają się wspólnotą. Jeśli chcesz doświadczyć sztuki, która przywraca harmonię, sprawdź, co czeka cię w nowej edycji.
Festiwal, który się przeżywa, nie tylko „odhacza”
Poznań Katharsis Festival narodził się jako owoc chrześcijańskiego dziedzictwa i pragnienia, by muzyka święta znów brzmiała żywo. Ubiegły rok pokazał, że to działa. W kamienicy przy Alei Wielkopolskiej – Centrum Kultury Fundacji Świętego Benedykta – od progu czuć było ruch i ciepło: próby scholi, rozmowy przy kawie, warsztaty, mikro-odprawy, serdeczne „dzień dobry” do tych, których widzi się pierwszy raz, a jakby „od zawsze”. Niby festiwal, a w środku – dom.

Gwiazdy dawnej muzyki i… zwyczajna bliskość
Gościem, o którym mówiło pół miasta, był Marcel Pérès – legenda badań nad chorałem starorzymskim i założyciel Organum Ensemble. Jego warsztaty i program „Incarnatio Verbi” pokazały, jak starożytne melodie wciąż potrafią dźwigać serce. Obok nazwisk-ikon – „zwykli” uczestnicy: amatorzy i profesjonaliści, którzy śpiewali ramię w ramię w Chórze Festiwalowym. Skutek? Mniej „wydarzenia”, więcej spotkania.
Liturgia, która naprawdę jest liturgią
Kulminacją była modlitwa nieszporów z XII-wiecznym „Ludus Danielis” w kościele oo. jezuitów (dawniej dominikanów). Żaden „koncert w świątyni”, lecz modlitwa, w którą wpleciono dramat liturgiczny – gest, krok, śpiew podporządkowane rytmowi Kościoła. Schola Węgajty, z Marcinem Bornusem-Szczycińskim, poprowadziła nas tak, że biblijne postaci zdawały się schodzić z kart Pisma. Po „amen” długo brzmiało jeszcze „amen” w sercu.

Mistrzowie blisko: od lekcji u Northa po nocne muzykowanie
Festiwal ma swój styl: wielkie nazwiska, zero zadęcia. Nigel North – jeden z najwybitniejszych lutnistów – grał kameralnie i poruszająco. Bisował, wplótł „Yesterday”, jakby chciał powiedzieć: dobra melodia to most przez wieki. Następnego dnia… uczył. Indywidualne lekcje, ciche korekty, młodzi lutniści z notatnikami – tak buduje się tradycję. A potem Klub Festiwalowy: jam session w Domu Tramwajarza, spontaniczne śpiewanie, rozmowy do późna. Sztuka nie kończy się na scenie.

Warsztaty, które zostają w rękach i głowie
Nie tylko śpiew. Była także Littera divina – kaligrafia średniowieczna Daniela Dostala. Miejsca rozeszły się szybciej, niż planowano. To ważny znak: ludzie chcą dotknąć form, które porządkują myśl i zmysły. Chcą uczyć się piękna, które wymaga skupienia. A festiwal daje przestrzeń, by spróbować – bez pośpiechu, z życzliwym prowadzeniem.

Micrologus i włoska lekcja żywiołu
Finał? Włoski zespół Micrologus. Laudy, dawne tańce, Florencja Wawrzyńca Wspaniałego i cień Savonaroli – sacrum i profanum, które nie walczą, lecz się dopełniają. Publiczność reagowała jak na dobrym rockowym koncercie, tylko zamiast dymu – czysta radość. Po trzecim bisie wychodziło się w jesienny chłód z poczuciem, że człowiek jest bardziej „zebrany”.

Dlaczego warto wejść w nową edycję?
Bo to nie jest kolejny „line-up”. To katharsis w klasycznym znaczeniu: oczyszczenie przez kontakt z pięknem i powrót do harmonii. Muzyka dawna – od chorału po ars nova – w kontekście liturgii, nie obok niej. Mistrzowie światowego formatu i możliwość uczenia się u źródeł. Wspólnota, w której nikt nie pyta „kim jesteś?”, tylko „siadasz z nami?”. Jeśli szukasz miejsca, gdzie kultura i modlitwa znów mówią jednym językiem – to jest to.

Na koniec – po chrześcijańsku
Festiwal wyrósł z chrztu i prowadzi do Źródła. Daje chwilę wytchnienia, porządkuje wewnętrzny rytm, otwiera na modlitwę. Może właśnie tego dziś najbardziej potrzebujemy: posłuchać Słowa, które staje się dźwiękiem, i dźwięku, który prowadzi do Słowa. Do zobaczenia na kolejnej edycji. Przyjdź, posłuchaj, pomódl się – i zostań.
*
Program tegorocznego Poznań Katharsis Festival skupia się na koncertach muzyki średniowiecznej i barokowej, wydarzeniach edukacyjnych oraz spotkaniach z artystami i autorami, odbywających się w dniach 2–5 oraz 27 października 2025 roku.
Koncerty
- 2 października, godz. 19:00
Jacek Kowalski & Klub św. Ludwika: „O Bolesławie Chrobrym Pieśń Srebrnozłota”
Koncert epickich pieśni o Bolesławie Chrobrym w Galerii Hiszpańskiej Muzeum Narodowego, z udziałem tradycyjnych instrumentów takich jak dudy, szałamaje, lira czy lutnia. - 3 października, godz. 19:45
Marcel Pérès & Chór Festiwalu Katharsis: „Iaconia Regalia”
Muzyka żałobna X wieku w piastowskiej nekropolii królewskiej – chorał starorzymski i dawne utwory liturgiczne podczas upamiętnienia władców spoczywających w poznańskiej katedrze. - 4 października, godz. 19:45
Jerycho (dyr. Bartosz Izbicki): „Bogurodzica”
Koncert średniowiecznych śpiewów ku czci Patronów Królestwa w podominikańskim kościele św. Gotarda, w tym utwory maryjne inspirowane Bogurodzicą. - 5 października, godz. 13:30
Marcel Pérès & Schola Cantorum: „Niech żyje król! Muzyka piastowskiej koronacji”
Rekonstrukcja śpiewów koronacyjnych Piastów, po której odbędzie się tradycyjna Msza łacińska z premierą polifonicznej mszy skomponowanej na motywie Bogurodzicy. - 27 października, godz. 19:45
Exploratori Ensemble (dyr. Agnieszka Budzińska-Bennett & Paweł Pawłowicz): „Powrót zza morza” – muzyka Jana Branta
Koncert muzyki poznańskiego jezuity Jana Branta w farze poznańskiej, z repertuarem odzyskanym po dziesięcioleciach digitalizacji, nominowanym do nagrody ICMA.
Warsztaty
Wydarzenia towarzyszące
Poznań Katharsis Festival to wyjątkowe wydarzenie, które łączy tradycję, historię i muzykę w zabytkowych przestrzeniach Poznania, oferując zarówno koncerty, jak i aktywności edukacyjne oraz integracyjne.
![Przyjdź, posłuchaj i daj się zaskoczyć. Poznań Katharsis Festival zmieni sposób, w jaki słyszysz muzykę! [wywiad]](https://wp.pl.aleteia.org/wp-content/uploads/sites/9/2024/10/Dawne-zapisy-muzyczne-na-warsztatach-Apiewu-__-Fot.-Jan-Billert.jpg?resize=300,150&q=75)








