Kościół w Czechach zaangażował się w obronie wolności religijnej. I wygrał!

W wyborach parlamentarnych w dniach 3-4 października 2025 roku partia populistyczna ANO 2011, kierowana przez byłego premiera Andreja Babiša, zdobyła najwięcej głosów (35 proc.), jednak nie uzyskała większości w parlamencie. Kluczową informacją było nieprzekroczenie 5-procentowego progu wyborczego przez skrajnie lewicową koalicję Stačilo!, która prowadziła wyraźną antykościelną kampanię i postulowała ograniczenia dla wolności religijnej. Koalicja ta zdobyła jedynie 4,3 proc. głosów, co oznacza brak reprezentacji w Izbie Posłów.

Konferencja Episkopatu Czech wyraziła w wyborach stanowcze stanowisko, po raz pierwszy opowiadając się jednoznacznie przeciwko Koalicji Stačilo! Biskupi zachęcali wiernych do modlitwy nowenną, jednocześnie ostrzegając przed zagrożeniami, jakie ta antyklerykalna koalicja mogłaby stwarzać dla wolności religijnej, finansowania szkół chrześcijańskich oraz uznania małżeństw zawieranych w kościołach. Arcybiskup Ołomuńca Josef Nuzík pogratulował zwycięzcy wyborów i zaapelował o modlitwę za nowo wybranych parlamentarzystów, by potrafili budować mosty, kierować się uczciwością i chronić prawa człowieka.

Arcybiskup Jan Graubner z Pragi odmówił poparcia dla partii populistycznych i skrajnych, podkreślając konieczność wspierania Ukrainy oraz opowiedzenia się przeciwko nienawiści i zamierzeniom opuszczenia Unii Europejskiej i NATO. Biskupi nie promowali jednak żadnej konkretnej partii, pozostawiając decyzję wyborcom, ale jasno wskazywali moralne granice poparcia.

Biskup Pavel Konzbul ocenił, że Czesi odrzucili partie ekstremistyczne z obu stron sceny politycznej, co uznał za dobrą wiadomość. Ekspert politolog Roman Joch odrzucił obawy o wojnę kulturową czy prorosyjskie tendencje, wskazując na pragmatyczne podejście Andreja Babiša oraz marginalizację partii antyklerykalnej i progresywnej Partii Piratów w nowym parlamencie.