separateurCreated with Sketch.

Różaniec od-nowa [13 października]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - publikacja 13.10.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Co czuł Jezus a co Maryja w wydarzeniach, które rozważamy w różańcu? Co czuje Kościół – adresat Ewangelii, a co czuję ja? Rozważamy tajemnice radosne.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Zastanawianie się nad tym, co czuł Jezus, Maryja, Kościół i ja sam ma nam pomóc w głębszym zrozumieniu przesłania Ewangelii, streszczonego w czterech częściach różańca.

Niech twoje usta wypowiadają zdrowaśki, a umysł zastanawia się nad emocjami.

1Zwiastowanie Maryi

Co czuł Jezus? Odwieczne Słowo Ojca staje się człowiekiem. Co czuł Jezus? Jeszcze nic. Posunął się do takiego samoograniczenia z miłości do nas.

Co czuła Maryja? Staje przed nią trudne, ale i piękne zadania: będzie matką, ale Matką Syna Bożego. Strach? Radość? Trema?

Co czuje Kościół? Bóg staje się jednym z nas i zaczyna jak każdy z nas: od życia płodowego. Kościołowi może towarzyszyć radość, nabożny szacunek, a może i zdziwienie.

Co czujesz? Jak czujesz się z tym, że Bóg zaczyna jako organizm niewidocznym gołym okiem w organizmie kobiety?

2Nawiedzenie świętej Elżbiety

Co czuł Jezus? Dziecko w łonie matki już w drugim trymestrze życia zaczyna słyszeć to, co dzieje się na zewnątrz. Reaguje także na emocje matki. W jaki nastrój wprawiało Jezusa to, co przeżywała Maryja?

Co czuła Maryja? Matka Boża spotyka Matkę Proroka, swoją krewną, której Bóg udzielił ogromnej łaski. Co mogła czuć?

Co czuje Kościół? Bóg nawiedza lud swój i nie jest groźnym zdobywcą, który przychodzi karać. Rodzi to spokój.

Co czujesz, gdy widzisz spotkanie dwóch matek?

3Narodzenie Pana Jezusa

Co czuł Jezus. Ogromny wstrząs dla dziecka – z bezpiecznego i ciepłego wnętrza wychodzi na zimny i głośny świat, który będzie jednak Jego domem. Od początku doświadcza jednak miłości.

Co czuje Maryja? W końcu spotyka się twarzą w twarz z tym, na kogo czekała tak wiele miesięcy.

Co czuje Kościół? Ludzie mogą zobaczyć wcielonego Boga. Jest mały, pokorny i pewnie – jak to bobas – bardzo słodki.

Co czujesz, gdy myślisz o ślicznym noworodku, którym jest sam Bóg, który oddaje ci całe swoje życie?

4Ofiarowanie Pana Jezusa w Świątyni

Co czuł Jezus? Nowe miejsce, nowe głosy, nowi ludzie, jakiś starszy pan bierze Go w ramiona ze łzami w oczach. Dziecko niewiele rozumie, ale dużo czuje.

Co czuła Maryja, gdy usłyszała, że jej Syn jest przeznaczony na powstanie i upadek wielu i znak, któremu się sprzeciwią?

Co czuje Kościół? Objawia się Światłość świata w postaci małego dziecka. Towarzyszy temu ulga

Co czujesz przyglądając się tej scenie spotkania Jezusa z tymi, którzy czekają na Niego całe życie?

5Odnalezienie Pana Jezusa w Świątyni.

Co czuł Jezus, gdy celowo został w Jerozolimie, by być w tym, co należy do Jego Ojca?

Co czuła Maryja, gdy w końcu po tylu dniach Go odnalazła?

Co czuje Kościół? Nastolatek, który jest mądrzejszy od nauczycieli Pisma. W Kościele każdy ma głos, bo przez każdego może przemówić Duch.

Po czujesz, gdy obserwujesz Jezusa-nastolatka, rozmawiającego z rodzicami?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!