separateurCreated with Sketch.

Czy picie wody naprawdę pomaga na bóle głowy?

nalewanie wody, szklanka wody
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - publikacja 24.10.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Brzmi banalnie, ale nauka potwierdza: odwodnienie to jeden z najczęstszych, choć lekceważonych powodów bólu głowy. Dlaczego należy się tym przejmować?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Napij się wody” – to zdanie, które łatwo zbyć uśmiechem. Tymczasem badania pokazują, że właśnie ta prosta czynność może skrócić czas trwania migreny i złagodzić jej natężenie. Jak to działa i kiedy szklanka wody naprawdę wystarczy, a kiedy trzeba szukać pomocy lekarskiej?

Kiedy ból głowy to sygnał… pragnienia

Ból głowy rzadko pojawia się bez przyczyny. Jednym z jego najczęstszych winowajców jest odwodnienie. Gdy organizm traci więcej płynów, niż przyjmuje, dochodzi do tymczasowego obkurczenia tkanki mózgowej. Wtedy nerwy otaczające czaszkę zostają podrażnione – i zaczyna się znajomy, pulsujący ból, który nasila się przy każdym ruchu.

Wypicie wody przywraca równowagę. Poprawia krążenie, wspiera transport tlenu, a mózg „rozpręża się” do naturalnych rozmiarów. Tak, mózg w wielkim procencie zawiera wodę.

Co mówi nauka o wodzie i migrenach

W 2020 r. w czasopiśmie „Journal of Clinical Neuroscience” opublikowano wyniki badań nad kobietami cierpiącymi na migreny. Uczestniczki, które zwiększyły ilość wypijanej wody, miały mniej dni z bólem głowy, a dolegliwości trwały krócej i były słabsze.

Odpowiednie nawodnienie – choć nie zastąpi leczenia w przypadku przewlekłych migren – może być realnym wsparciem. To naturalny, bezpieczny sposób na zmniejszenie liczby i intensywności ataków.

Gdy wody brakuje – skutki, które trudno zignorować

Odwodnienie to nie tylko ból głowy. Nawet niewielki spadek poziomu wody w organizmie wpływa na pracę serca, nerek, mięśni i układu nerwowego. Zmniejsza się objętość krwi, przez co serce musi bić szybciej, a ciśnienie spada. Pojawia się osłabienie, rozdrażnienie, spadek koncentracji, a u dzieci – nadpobudliwość. Brak wody zaburza także termoregulację: łatwiej wtedy o przegrzanie organizmu. Z czasem może dojść do zaparć, problemów skórnych, a nawet zaburzeń nastroju, które błędnie przypisujemy stresowi.

Ile wody naprawdę potrzebujemy

Słynne „osiem szklanek dziennie” to raczej symbol niż sztywna norma. Zapotrzebowanie zależy od wieku, masy ciała, trybu życia i pogody. Najważniejsze, by pić regularnie – zanim pojawi się pragnienie.  Jeśli głowa już boli, spróbuj wypić dużą szklankę i odczekać 20–30 minut. W przypadku bólu związanego z odwodnieniem efekt potrafi być zaskakująco szybki.

Dokładne zapotrzebowanie na wodę w zależności od wieku i płci oraz omówienie skutków odwodnienia zawarte jest w bezpłatnym mini-poradniku "Potęga wody" opracowanym przez Fundację Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii. Zapraszamy do pobrania.

Nie każdy ból ustąpi po wodzie

Woda nie zastąpi leczenia w każdym przypadku. Pomaga przy bólach wywołanych odwodnieniem, wspiera przy napięciowych i migrenowych, ale nie zadziała w bólach spowodowanych całym zestawem czynników czy związanych z chorobami układowymi. Jeśli ból głowy powraca często, towarzyszy mu zaburzenie widzenia lub zawroty – potrzebna jest diagnoza lekarska.

Małe rytuały, wielka różnica

Rozpoczynaj dzień szklanką wody, zanim sięgniesz po kawę. Miej przy sobie bidon, zwłaszcza gdy długo siedzisz przy komputerze. W ciepłe dni pij więcej. Jeśli nie lubisz smaku wody, dodaj plaster cytryny, listki mięty lub kilka kostek mrożonych owoców. A jednocześnie koniecznie pamiętaj - napoje gazowane i słodzone (w tym kupne soki) nie zastępują wody, a wręcz mogą jeszcze pogorszyć problem.  Pij wodę - ten drobiazg może uchronić cię przed bólem głowy – i przed pokusą, by od razu sięgać po tabletki.

Najprostszy dar

W chrześcijańskiej tradycji woda jest znakiem życia – oczyszcza, odnawia, daje początek. Może więc warto potraktować jej szklankę nie jak banalną radę, lecz jak przypomnienie: ciało też potrzebuje troski. A troska o ciało jest jednym z wymiarów miłości – tej, którą winni jesteśmy samym sobie i Temu, który dał nam życie.

Badanie, na które się powołujemy:

Khorsha, F., Mirzababaei, A., Togha, M., & Mirzaei, K. (2020). Association of drinking water and migraine headache severity. Journal of clinical neuroscience : official journal of the Neurosurgical Society of Australasia77, 81–84. https://doi.org/10.1016/j.jocn.2020.05.034

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!