Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
„Dwoje spragnionych ludzi, mój Jezu: Ty dusz, a ja gaszenia twego pragnienia. Cóż nas zatem powstrzymuje?” (Św. Laura Montoya)
Laura Montoya i jej rodzinna tułaczka
Nikt nigdy nie przypuszczał, że Laura, nauczycielka urodzona w małym miasteczku w Antioquii (Kolumbia) 26 maja 1874 roku, stanie się również pionierką, wojowniczką i wspaniałym przykładem nie tylko dla kobiet swoich czasów, ale i dla ludzi współczesnych.
Urodziła się jako drugie z trójki dzieci w Jericó w Kolumbii. Jej tato zginął w wojnie domowej, a majątek jej rodziny został skonfiskowany. Rodzina ruszyła na wieloletnią tułaczkę po krewnych i przyjaciołach, a sama Laura została wysłana do babci, którą ją wychowywała.
Gdy miała 16 lat, jej matka uznała, że musi wesprzeć finansowo rodzinę. Dlatego, mimo braku formalnej edukacji, rozpoczęła naukę w szkole dla nauczycieli w Medellín. Wkrótce zyskała uznanie, jako wybitna pedagog.

Poruszona losem zapomnianego ludu
Przez pracę w szkolę w różnych częściach Antioquii poznała ciężki los Indian, niski poziom ich wiedzy oraz kultury religijnej. Mimo to Laura Montoya wierzyła w godność rdzennej ludności. Sytuacja, w której żyli, była dla Laury bolesna, ponieważ postrzegano ich jako nie-ludzi.
Dlatego w wieku 39 lat postanowiła przeprowadzić się do Dabeiba, odległego miasteczka w Antioquii, aby pracować z rdzenną ludnością Emberá Katíos.
Misyjna przygoda
W towarzystwie 6 katechistów, jadąc na mule, wkroczyła w góry Antioquii. Opisała to w swojej autobiografii:
8 września 1910 roku, w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, napisałam list do prezydenta Republiki, prosząc go o wsparcie dla działalności na rzecz rdzennej ludności. 24 września, w święto Matki Bożej Miłosierdzia, otrzymałam pozytywną odpowiedź. (…) Panowie i panie z Frontino odwiedzili nas i wszyscy śmiali się z tego projektu, jakby to były przygody Juliusza Verne’a.
Wyjechaliśmy z Uramity szczęśliwi, jakbyśmy jechali do Rzymu. Dabeiba była naszą dziką fantazją; dobrze wiedzieli, że to jak wcielenie mojego snu… Ana Saldarriaga zobaczyła dwa ogromne węże i nic nie powiedziała, bo jechała konno, a gdyby się odezwała, muł by ją zrzucił. Nic dziwnego, bo węży było tam mnóstwo.
Tego samego dnia odłożyłyśmy na bok nasze tytuły dam. Umówiłyśmy się, że będziemy nazywać się siostrami, żeby lepiej się szanować. Zaraz po tym, jak zaproponowałam to imię moim koleżankom z klasy, odpowiedziały, że będą mnie nazywać Matką.
Mój autorytet nie był miękki; był tak energiczny, jak wymagało tego nasze zobowiązanie wobec Boga i ludzi, pomijając ogromne cierpienie dusz. Zrozumiałam bardzo jasno, że sukces kampanii i udowodnienie światu, że praca wykonywana przez kobiety jest możliwa, zależało od energii i poświęcenia pierwszych kobiet.

Św. Laura Monotya – założycielka wspólnoty
Nikt nie mógł zrozumieć, dlaczego kobieta poświęciła się tego typu pracy. Wielu uważało idee Laury za zbyt liberalne i próbowało powstrzymać jej misyjne przedsięwzięcie.
Jednak 14 maja 1914 roku, nie bez sprzeciwu i z wieloma trudnościami, Laura założyła Zgromadzenie Misjonarek Maryi Niepokalanej i św. Katarzyny ze Sieny, złożone z pierwszej grupy przyjaciółek, które towarzyszyły jej w Dabeibie.
Od tego czasu poświęciła się zakładaniu ośrodków blisko rdzennych społeczności, podczas gdy ich główny dom pozostał w Dabeibie.
Matka Laura napisała ponad 30 książek, w których opisała swoje mistyczne doświadczenia. Po życiu poświęconym innym zmarła w Medellín 21 października 1949 roku.
Ta wielka kobieta była hojną nauczycielką, odważną misjonarką, mistyczką i prorokinią, pełną pasji pisarką i odważną założycielką.
Reprezentuje i przejmuje dziedzictwo wielkich kobiet, które ukształtowały latynoamerykańską tkankę społeczną. Nie bez powodu Laura Montoya została pierwszą kolumbijską świętą.
Źródło: artykuł z amerykańskiej edycji Aletei, opoka.org.pl, vatican.va.









