Czerwiec dobiegł końca, a my jesteśmy u progu wakacji. Jak wykorzystać te tygodnie, aby każde z naszych dzieci miało okazję rozwinąć się na różnych płaszczyznach? Oto kilka porad, jak rodzinnym wakacjom dodać głębi!
Coś dla ciała
Człowiek jako istota cielesna może w czasie wakacji rozwijać się przede wszystkim w dowolnym sporcie. W tym okresie dziecko ma czas na to, by uprawiać wszystkie dyscypliny, które lubi. Można również zaproponować mu te aktywności, które naszym zdaniem pozwolą mu przełamać jego lęki lub ograniczenia. Na przykład jeżeli maluchowi brakuje pewności siebie lub zaufania do innych, świetnym pomysłem będzie wspinaczka. Żeglarstwo natomiast zobowiązuje do współpracy w grupie, pomaga przełamać lęk przed pustką, morzem i tym, co nieznane, wymaga zimnej krwi, aby odnaleźć się w nieprzewidzianych sytuacjach oraz wytrwałości w dążeniu do wyznaczonego celu. Sport, nawet ten mniej kosztowny, taki jak jazda na rowerze czy piesze wycieczki, będzie okazją do wzmacniania silnej woli, samokontroli czy przezwyciężania lęków. To prawdziwa szkoła życia!
Kiedy mowa o ciele, nie wolno zapominać o tym, że do właściwego rozwoju potrzebuje ono odpoczynku, czyli zasadniczo snu. Uwaga jednak, by nie przełożyło się to na leniwe, niekończące się poranki. Chodzi o to, by dzieci nie kładły się zbyt późno. Czyż brak humoru i uprzejmości u nastolatków nie wynika po części z niewyspania?
Coś dla ducha
Człowiek jest również istotą duchową, potrafi rozumować, ma zdolność do refleksji. W gronie rodzinnym warto wykorzystać wakacyjny czas na szczere i głębokie rozmowy z dziećmi, które nader często odkładamy na później z powodu szaleńczego tempa codziennego życia i bieżących obowiązków. Zaplanujmy ten wolny czas, nie próbujmy zrealizować zbyt wielu rzeczy, ale starajmy się wykorzystać go, aby pobyć z drugim człowiekiem, z uwagą się nad nim pochylić i podzielić się z nim czymś wartościowym.
Ciało, duch i… serce. Rozszerzać serca naszych dzieci to najpilniejsze i zarazem najtrudniejsze zadanie. Serce bowiem pozwala kochać, a kochać oznacza dawać siebie innym. Dar wymaga zawsze wysiłku, ponieważ zwrócenie się w kierunku innego nie jest odruchowe, choć niesie ze sobą radość. Powinniśmy troszczyć się o to, by panująca w naszej rodzinie atmosfera sprzyjała postawie dzielenia się oraz zachęcała do szukania okazji, by wyrażać wzajemną miłość nie tylko we wspólnie podejmowanych aktywnościach, ale również poprzez słowo i gotowość pomocy. Niech tegoroczne wakacje będą dla naszych młodszych i starszych dzieci wyjątkową okazją do tego, by wspólnie spędzać czas i jeszcze chętniej dzielić się miłością. Wtedy na pewno okażą się udane!
Inès de Franclieu
Czytaj także:
Oto dlaczego masz wrażenie, że w wakacje czas biegnie za szybko
Czytaj także:
– Gdzie spędzisz wakacje? – Na Camino. – Świetnie! Sam? – Nie, z teściową
Dziś świętujemy...