Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 25/04/2024 |
Św. Marka
Aleteia logo
Styl życia
separateurCreated with Sketch.

Zasada 80/20 – jak uniknąć pretensji w związku

KŁÓTNIA

fizkes | Shutterstock

Edifa - 07.10.20

Zwyczajne, drobne nieporozumienia mogą zagrażać związkowi. Aby nie uwikłać się w destrukcyjne relacje, kluczową sprawą jest wyrażanie z umiarem swoich emocji.

„Mój mąż twierdzi, że zawsze mam do niego jakieś pretensje i on już nie może tego znieść” – zwierza się Éva. „Ale są one usprawiedliwione, ponieważ uważam, że on się obija”. Z kolei Chloé spotykają pretensje ze strony męża – „krzyczy na mnie” – i sama nie wie, jaką postawę przyjąć, rozdarta między poczuciem winy, z tego powodu, że źle coś zrobiła i smutkiem, ponieważ rozczarowała. Do tego dochodzi jeszcze poczucie, że nie została uznana za życzliwą osobę, osobę wartą miłości.

Te zwyczajne, drobne akty przemocy, do jakich zaliczają się nieustanne pretensje, zagrażają relacji i mogą szybko doprowadzić do przyklejenie etykietki: agresorowi – przyznajemy etykietkę złośliwego narcyza, a osobie atakowanej – etykietkę ofiary. Taki sposób działania, przyjmujący formę osądu, z łatwością odwraca naszą uwagę od własnej odpowiedzialności, jaką ponosimy za akceptowanie tego typu zachowań. Ważne jest więc, by przypomnieć stosowaną w komunikacji zasadę 80/20. Lub też inną, mówiącą o minimum czterech pozytywnych uwagach, które sprawiają, że jedna negatywna uwaga zostanie usłyszana.

Droga czułości i pokory

Czy pretensje w związku są czymś nieuniknionym? Jak wyjść z tego zaklętego kręgu, w którym nikt nie widzi, oczywiście, swojego wpływu na szczęście w związku. Odkrycie drugiego człowieka, który różni się od jego obrazu, jaki w sobie nosiłem, powoduje sporo mieszanych uczuć, często negatywnych – złość z powodu „bycia oszukanym” lub złość na siebie o to, że się pomyliłem lub pomyliłam, rozdrażnienie wynikające z tego, że sprawy nie toczą się tak, jak bym chciał lub chciała, ale także rozczarowanie drugim człowiekiem i samym sobą, ponieważ nie potrafię przystosować się do tych ujawniających się różnic.

Tymczasem to właśnie zaakceptowanie tej rzeczywistości jest prawdziwym wyzwaniem w relacji. Tak, mój współmałżonek różni się ode mnie, nawet jeśli podzielamy pewne wartości, które są dla nas fundamentalne. Na szczęście nie poślubiłem swojego klona! Potrzeba więc, abyśmy się jedno do drugiego dostosowali, zaczęli brać pod uwagę nasze różne sposoby funkcjonowania (a to się tyczy każdej dziedziny życia!), by zbudować to „my”, które charakteryzuje związek. Za pretensjami zaś skrywa się głównie walka o władzę: to ja wiem, co jest dla nas dobre i chcę kontrolować sytuację.

Aby nie uwikłać się w destrukcyjne relacje, kluczową sprawą jest wyrażanie swoich emocji. Mówienie „ja”, a nie „ty”. Stawianie ze spokojem granic przemocy słownej. A jeśli to niewiele zmienia, dobrze byłoby, aby para spotkała się z kimś neutralnym, osobą trzecią, która pomoże wydobyć to, co ukrywa się za tymi zwyczajnymi, drobnymi aktami przemocy. „Panie, uczyń mnie narzędziem Twojego pokoju, abym […] tam, gdzie panuje rozłam, siał jedność” – proponuje nam św. Franciszek. To droga czułości i pokory.

Marie-Noël Florant


Para kłóci się na tle grafiki z burzą

Czytaj także:
Związek – sekret Jezusa, jak skończyć z kłótniami, które biorą się ze zmęczenia


SINGIELKA

Czytaj także:
Z życia singla: przeszkody, które nie pozwalają zaangażować się w związek

Tags:
relacjezwiązek
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej