separateurCreated with Sketch.

Zadziwiające korzyści, jakie niesie ze sobą dzielenie pokoju z braćmi i siostrami

Kids, Brothers, Books, Bed, Bedtime
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Edifa - publikacja 08.10.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Wspólne zamieszkiwanie dzieci w jednym pokoju niesie ze sobą wiele korzyści. Warunkiem jest odpowiednie podejście do tego tematu i poszanowanie odmiennego rytmu życia i potrzeby prywatności każdego z dzieci.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Gdy byłem mały, zmiana pokoju była trochę jak zmiana miejsca w klasie, ale zabawniejsza – to było takie małe wydarzenie. Podział pokoi wyrywa się w naszej pamięci i łączą się z nim konkretne wspomnienia. W wielu rodzinach jest pokój dla maluchów i pokój starszych dzieci, aż w końcu któregoś dnia starsze dziecko ma swój pokój dla siebie. Ta domowa jednostka geograficzna podkreśla dyskretnie kolejne etapy rodzinnej historii.

 

Dzielenie pokoju pomaga lepiej się zrozumieć

W niektórych rodzinach zaobserwowałem inne, ciekawe podejście do podziału pokojów, które wydaje mi się pożyteczne. W rodzinach tych umieszcza się razem w pokoju młodsze i starsze dziecko, oczywiście, tej samej płci. Ich rytmy życia różnią się, ale przynajmniej nie mogą się ignorować ani unikać. Przede wszystkim jest to okazja, by „wypracować” relacje w rodzeństwie.

Najstarszy pełni tam zwykle swego rodzaju mały apostolat wobec najmłodszego – często dba o jego modlitwę – i ma swoją odpowiedzialność w hierarchii rodzinnej. Takie wspólne przebywanie ze sobą sprawia, że starsi i młodsi mają okazję naprawdę się poznać. Ponieważ możemy być braćmi i siostrami i wcale się nie znać. Z biegiem czasu spędzonego pod jednym dachem te więzi muszą się zacieśnić ponad kłótniami i starciami.

Jestem przekonany, że poza przestrzenią rodziny inne miejsca również mogą odgrywać ważną rolę w procesie budowy własnej tożsamości. Aczkolwiek w rodzeństwie jest coś ważnego do zbudowania, zdolności interpersonalne w codzienności, życzliwość, apostolat rodzinny. Poza więzami ciała i krwi, łączy nas jeszcze więź ciała Jezusa, która zawiązuje się i realizuje w codzienności. Oczywiście, każde dziecko i każda rodzina jest wyjątkowa. To właśnie dlatego realizm opiekuna, który pozwala się zainspirować Duchowi Świętemu, opiera się modelowaniu.

Wyznaczanie terytorium pomiędzy braćmi i siostrami hamuje niekiedy konieczne oderwanie uwagi od samego siebie. Innymi słowy, dystansu i daru z siebie uczymy się w rodzeństwie. Nie zachęcając do ścisku i nie ignorując przestrzeni prywatności, takie domowe przeprowadzki mogą czasem pomóc inaczej spojrzeć na swojego brata i lepiej go zrozumieć. To właśnie rodzeństwo jest naszym bliźnim, którego powinniśmy nauczyć się kochać… Którego Jezus przykazuje nam kochać… A On sam nie miał „miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć”, spał prawdopodobnie co noc u innego ze swoich uczniów.

Ojciec Vincent de Mello

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!