separateurCreated with Sketch.

Seksualność: jak ponownie rozniecić gasnący ogień pożądania?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Edifa - publikacja 13.10.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Potrzeba naprawdę niewiele, aby podtrzymać ogień pożądania na takim poziomie, jakim cieszyliśmy się na początku związku.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Czy para rzeczywiście może czerpać radość ze swej seksualności w ciągu całego małżeństwa? Czy z czasem nie słabną mechanizmy, które tak silnie nas do siebie przyciągały na początku wspólnego życia? Niektórzy małżonkowie, jak na przykład Brigitte i Pierre, żałują, że minął „ten błogosławiony okres”, kiedy wystarczał tylko intymny nastrój, aby ich ciała się wewnętrznie rozpalały.

Dzisiaj mają poczucie, że w sferze seksualnej wszystko o sobie wiedzą. Znają każdy gest i pieszczotę, jakie sprawiają im przyjemność. Jedna, choć nie jedyna, przeszkoda, jaką para może napotkać, to brak zainteresowania (a nawet satysfakcji!) z momentów cielesnej bliskości. Pamiętajmy, że nie może zabraknąć w nich elementów fantazji i kreatywności!

 

Krótkie rozstania pozwalają cieszyć się z ponownej bliskości

Czasami wraz z upływem lat może pojawić się między małżonkami coś na kształt wstydu, w wyniku czego poszukiwanie pewnych pieszczot będzie wywoływało w nich skrępowanie: „Mój mąż, moja żona zapewne pomyśli, że jestem zbyt namiętna / namiętny i nie przystanie na to”. Ale jaki kochający mąż lub kochająca żona mógłby (mogłaby) źle odebrać pieszczotliwe gesty, jakie drugi współmałżonek ofiaruje mu z szacunkiem i czułością?

Zbyt częste zbliżenia cielesne stanowią kolejną przeszkodę w pożyciu seksualnym małżonków. Może to wydawać się paradoksalne, a jednak pożądanie zawiązuje się na gruncie pewnego dystansu. Obowiązki życia codziennego, takie jak praca zawodowa, zajęcia domowe czy różne rodzinne sprawy, siłą rzeczy, zmuszają małżonków do oddzielnego funkcjonowania.

Ale kiedy zostają oni sami, po tym jak dzieci wyfruną już z rodzinnego gniazda czy też kiedy przechodzą na emeryturę, zazwyczaj mają więcej okazji, by spędzać czas razem. Radości z większej bliskości i wspólnego przebywania powinna towarzyszyć troska, by nadal zostawiać sobie nawzajem nieco przestrzeni. Za tymi krótkotrwałymi rozstaniami z powodu różnych indywidualnych zadań stoi poczucie „braku” drugiego, niezbędne do tego, abyśmy z utęsknieniem wyglądali ponownego spotkania.

Żadnej parze nie udaje się uniknąć przejściowych okresów obniżonej aktywności seksualnej. Trzeba jednak uważać, aby nie dopuścić do całkowitego zaniku współżycia. Nawet jeśli nasze pożądanie nie jest na najwyższym poziomie, ważne jest podtrzymywanie intymnego kontaktu.

Dwadzieścia czy trzydzieści lat temu Brigitte i Pierre by się nad tym nie zastanawiali, ale czasy się zmieniają i obecnie, za sprawą mediów, rozpowszechnione jest przekonanie, że u podstaw małżeńskiego szczęścia leży barwne życie seksualne. To prawda, że bliska więź małżeńska, satysfakcjonująca również w sferze seksualnej, wpływa na nasze dobre samopoczucie, pogodę ducha, życzliwość, które czynią z naszej małżeńskiej wspólnoty oazę spokoju. Nie zapominajmy również, że – jak podkreślał św. Jan Paweł II – seksualność ma także wymiar więziotwórczy.

Marie-Noël Florant

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!