separateurCreated with Sketch.

Wielki Post. Czy można wymagać wyrzeczeń od dzieci?

CHOCOLATE CHIP SCONES
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Edifa - 18.02.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wielki Post może być początkowo postrzegany jako trudny czas, ponieważ zakłada rezygnację z pewnych przyjemności. Wobec tego rozsądnym jest zastanowienie się, czy wymagać tych praktyk także od dzieci?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Wielki Post może być początkowo postrzegany jako trudny czas, ponieważ zakłada rezygnację z pewnych przyjemności. Wobec tego rozsądnym jest zastanowienie się, czy wymagać tych praktyk także od dzieci?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Jak zdumiewające jest odkrycie, że w Wielkim Poście chrześcijan opanowuje… strach. Już sama myśl o Środzie Popielcowej czy Wielkim Piątku, o konieczności ograniczenia się, wywołuje w nas dreszcze. Trzeba przyznać, że pokuta nas przeraża i sprawia, że od niej uciekamy.

Do tego stopnia, że wielu chrześcijan (a czasem nawet i księży) mówi, że, aby dobrze przeżyć Wielki Post, ważne jest zbliżenie się do Jezusa, przekazanie datku na jakieś chrześcijańskie dzieło i w ten sposób bycie miłosiernym. Te słowa całkiem nam odpowiadają. Nam, konsumentom żyjącym w społeczeństwie, w którym nie umiemy żyć w niedostatku.

Spójrzmy obiektywnie… Co konkretnego wykonujemy w czasie Wielkiego Postu? Dlaczego myślimy, że większe miłowanie Jezusa nie może wyrazić się w rezygnacji z czegoś i w poście właśnie? Czy odmówienie sobie czegoś dla bliźniego nie jest sposobem okazania mu, że go kochamy?

Trzeba przyznać, że to odmawianie sobie czegoś jest dla nas trudne i ukazuje nam nasze słabości. A jednak jest to sposób, jaki Jezus wybrał, by okazać nam swoją miłość. On wyrzekł się wszystkiego, aż do oddania swego życia, by nas zbawić.


Lottery, Draw
Czytaj także:
4 pomysły na to, jak w formie zabawy wybrać postanowienia wielkopostne w rodzinie

 

Wyrzeczenia podejmowane razem z dziećmi

Dlatego – by nie pominąć, nie zgubić tego, co ważne – możemy śmiało zaproponować naszym dzieciom, by zrezygnowały na jakiś czas z dżemu lub Nutelli na kanapkach albo z iPada. I aby ofiarowały to Panu jako znak ich miłości do Niego.

W ten sposób wszyscy razem decydujemy się na to, by choć trochę zjednoczyć się z cierpieniami Chrystusa. Wspólnie, bo w ten sposób zyskujemy siły i odwagę, by wytrwać w naszym postanowieniu. Wspólnie, bo chrześcijanin samotny to chrześcijanin, który może zapomnieć o swoim Wielkim Poście. W ten sposób także wspólnie będziemy świętować Wielkanoc, radując się z bycia odkupionymi, a także ciesząc się… z powrotu Nutelli czy naszych urządzeń.

Ten czas jest nam dany, aby nas nawrócić, aby zwrócić nasze spojrzenie w stronę Boga. To zaś wymaga od nas oderwania się od rzeczy materialnych, abyśmy mogli przywiązać się do spraw Bożych. Pokuta nam w tym pomaga. Czy dla dziecka nie jest jednak za wcześnie?

 

Wyrzeczenia na pewno są dobre dla dzieci?

Takie myślenie oznaczałoby niedocenianie jego zdolności zbliżenia się do Boga, jego niekiedy spontanicznego pragnienia, by naśladować Jezusa. Zakryć przed dzieckiem prawdę o Wielkim Poście oznaczałoby odebrać mu okazję do dokonania wielkich rzeczy poprzez te wyrzeczenia. Bez wątpienia będzie ono umiało powtarzać w głębi swego serca „Panie Jezu, robię to dla Ciebie”.

Nakładanie na siebie i na nasze dzieci tych umartwień,  to także zgoda na przeżywanie w pełni radości zmartwychwstania w sercach przeoranych pragnieniem. Czterdzieści dni bez czekolady albo ekranu, to długi czas, ale czyż nie wierności oczekuje się od tego, kto kocha?

Inès de Franclieu


KRZYŻ JEZUSA
Czytaj także:
Stopy Jezusa. Moja dwuletnia córka dała mi najlepszą katechezę na ten Adwent

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!