separateurCreated with Sketch.

Wszystkie psy idą do serca. Czy czworonóg może być wychowawcą człowieka?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Zadziwiające, że w czasach, w których tak wielu ludzi zachowuje się jak zwierzęta, tak często zwierzęta okazują człowiekowi ludzkie uczucia.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Widziałeś może w sieci krótki film, na którym pewien labrador nieśmiało zaczepia chłopca z zespołem Downa? Film nie przestaje mnie zadziwiać. Jest prosty, zwyczajny, bez reżysera i scenariusza. Pokazuje unikalne zaufanie, które pojawia się między człowiekiem, a psem.

Ktoś może mnie jednak zapytać, czy widziałem twarz dziewczynki, którą pogryzły dwa wściekłe dobermany? Gdzie tu były uczucia psów, gdzie zaufanie do człowieka?

Chcąc – także samemu sobie – odpowiedzieć na to drugie pytanie, cofnąłem się w czasie. Prawie rok temu do naszego domu trafił pies. Jego, a w zasadzie jej, przybycie poprzedzone było wieloma refleksjami, dyskusjami oraz łzami. Nasza najstarsza córka latami wręcz błagała o czworonoga. Ja z żoną – nieugięci, racjonalni rodzice i pedagodzy – twardo mówiliśmy NIE. Na świecie pojawił się też nowy argument w postaci kolejnej córki. Wniosek – pies nie jest mile widziany. Koniec tematu.

Po mocnych dyskusjach, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych, pies jednak pojawił się w naszym domu. Przywieźliśmy młodą suczkę (jeszcze szczeniaka), która błąkała się po polach.

Jestem psychologiem, Jak obserwuję ludzi, tak zacząłem uważnie spoglądać na naszego psa. Na początku był lęk, obawa, podkulony ogon, poszukiwanie bezpiecznego miejsca. Po dwóch dniach pojawiły się pierwsze oznaki zaufania – podejście, zgoda na dotknięcie i głaskanie. Z czasem staliśmy się jej, a ona stała się nasza.

Czemu o tym piszę? Zastanawiam się, jaki jest sens życia psa. Po co zostały stworzone czworonogi? Czemu akurat one w tak wielu sytuacjach pojawiają się obok człowieka? Może są naszymi… wychowawcami? Czy wierność, jaką okazuje pies, nie jest dzisiaj dla ludzi wyrzutem sumienia, tak głośnym w czasach coraz większej zgody na rozwód?

Na początku wspomniałem o chłopcu z zespołem Downa. Wiesz, jakie certyfikaty musi zdobyć człowiek, by podobnie jak ten pies nawiązać z dzieckiem tak unikalną relację terapeutyczną? Pamiętam z dzieciństwa, że nasz pies doskonale wyczuwał, kiedy moja mama miała gorączkę. Natychmiast ładował się do łóżka, by ją ogrzać.

Tak, muszę postawić to pytanie. Po co dobry Bóg zesłał nam psy? Ostatnio dużo mówimy o zanieczyszczeniu powietrza. Naukowi dziennikarze robią eksperymenty, pokazują, jak w krótkim czasie biały wacik łapie brud. Może psy to właśnie takie waciki, papierki lakmusowe. Swoim zachowaniem szybko pokazują, co w naszych duszach gra albo nie gra.

Kończę pisać i widzę, jak pies kolejny raz wskoczył córkom na łóżko. Trochę to niehigieniczne, ale czy do końca?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!