separateurCreated with Sketch.

Ludzki łańcuch. Zobaczcie wzruszającą akcję „przypadkowych” przechodniów

HUMAN CHAIN RESCUES DOG
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Młodzi mężczyźni w kilka chwil połączyli siły, żeby uratować psiaka. Serce rośnie!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Wideo, w którym kilkoro młodych mężczyzn naraża własne życie, by uratować psa to o wiele więcej niż kolejny rozczulający filmik o zwierzakach. Wierzcie mi na słowo – jestem uczulona na psy, a ta scena rozpowszechniona przez „The DoDo” doprowadziła mnie do łez!

Historia miała miejsce w 2018 r. w Kazachstanie. Od tej pory nagranie zostało wyświetlone kilka milionów razy! Zobaczycie w nim psa, który znalazł się w kanale, otoczony rwącą wodą. Jeszcze kilka centymetrów i zwierzak może zostać porwany…

Do akcji wkracza młody człowiek – schodzi po stromej ścianie i brodzi w wodzie, żeby uratować psa. Choć udaje mu się ściągnąć czworonoga na bok, szybko okazuje się, że nie da rady samodzielnie zabrać go w bezpieczne miejsce.

Wtedy błyskawicznie formuje się „ludzki łańcuch”. Sekundy, żadnych fanfar… Mężczyźni przeskakują przez płot i łapią się za ręce, żeby dosięgnąć psa. Okazuje się, że… brakuje jeszcze jednego bohatera. Łańcuch organizuje się na nowo, gdy dołącza do niego kolejny przechodzień. Pierwszy ratownik dalej czeka w wodzie, dotrzymując psu towarzystwa.

Ostatnia próba i wszyscy są już razem bezpieczni.

 

Wideo niesie wiele lekcji i otrzymało mnóstwo komentarzy, ale ten który jest mi najbliższy brzmi: „Ten film daje mi nadzieję”. Nic dodać, nic ująć.
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!