separateurCreated with Sketch.

Chrzty bez rodziców chrzestnych, bierzmowania bez świadków

NARODZINY I CHRZEST DAWNIEJ
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wikariusz generalny diecezji: „Ufamy, że dzięki swojej wrażliwości wspólnota chrześcijan zrozumie prawdziwe znaczenie tych ról. Niech ci, którzy chcą pełnić tę rolę, będą świadkami wiary”.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Chrzty bez rodziców chrzestnych, bierzmowania bez świadków. Trzyletnią przerwę zatwierdziła diecezja Katanii. „Zobaczymy, co będzie dalej. Ufamy, że dzięki swojej wrażliwości wspólnota chrześcijan zrozumie prawdziwe znaczenie roli rodziców chrzestnych i świadków w sakramentach wtajemniczenia” – mówi wikariusz generalny Katanii ks. Salvatore Genchi w wywiadzie dla „Famiglia Cristiana” (15 kwietnia).

„Powinny to być osoby głęboko wierzące”

Cierpką refleksję nad rolą rodziców chrzestnych i świadków bierzmowania zapoczątkował dekret ad experimentum e ad triennium wydany przez arcybiskupa Katanii Salvatore Gristina. W dokumencie ogłosił prezbiterom i diakonom decyzję o tymczasowym zawieszeniu ról rodziców chrzestnych i świadków bierzmowania.

Oto jak arcybiskup motywuje swoją decyzję: „Według odwiecznej tradycji Kościoła rodzice chrzestni lub świadkowie mają wspierać chrzczonego lub bierzmowanego w drodze wiary. Obecności rodziców chrzestnych i świadków wymaga nie celebracja jako taka, lecz wzrost w wierze ochrzczonego i bierzmowanego, a zatem powinny to być osoby głęboko wierzące, a także zdolne i gotowe służyć pomocą nowo ochrzczonemu na drodze życia chrześcijańskiego. Ich misja jest prawdziwą funkcją eklezjalną (officium). (por. Katechizm Kościoła katolickiego, 1255).

 „Należy jednak wskazać – czytamy dalej – że w obecnym kontekście społeczno-eklezjalnym obecność rodziców chrzestnych często jest swoistą formalnością i czyni zadość zwyczajowi, zaś wymiar wiary jest niemal niewidoczny”.

Ponadto „złożona i nieregularna sytuacja rodzinna osób proponowanych do tej funkcji jeszcze bardziej komplikuje tę kwestię” ("La Sicilia", 26 marca).

Kulisy decyzji

Trzeba jednak dodać, że to nie likwidacja, lecz zawieszenie na okres trzech lat – wyjaśnia wikariusz diecezjalny ks. Genchi. – Jest ono odpowiedzią na postulaty naszych kapłanów. Zarówno większość rady kapłańskiej, jak i rady zewnętrznych wikariuszy opowiedziała się za tym w dyskusji zapoczątkowanej jeszcze w październiku 2019 r., która objęła całe tutejsze duchowieństwo”.

Dekret opiera się również na szeregu wcześniejszych doświadczeń i „nie ma odnosić się do indywidualnej sytuacji rodzinnej osób, które chcą być rodzicami chrzestnymi” – dodaje wikariusz Katanii. Wyraża nadzieję, że zaowocuje odrodzeniem tej tradycyjnej roli. „Mamy nadzieję, że nastąpi zmiana, a przyszli rodzice chrzestni będą świadkami wiary” – dodaje.

Dekret wszedł w życie 25 maja. Jednak wobec możliwej likwidacji restrykcji covidowych i postępu kampanii szczepionkowej rodzice, którzy mieli nadzieję na celebrację chrztu i bierzmowania z rodzicami chrzestnymi i świadkami, mogli skorzystać z dyspensy obowiązującej do 30 września 2021 r.

Eksperyment

Pierwszy idący w tym kierunku dekret został wydany w 2017 r. przez biskupa Giuseppe Satriano, ordynariusza archidiecezji Rossano-Cariati. Dotyczył on jedynie bierzmowania.

Biskup poprosił w nim „kandydatów do bierzmowania, a także rodziny i proboszczów, by świadkowie zostali wybrani spośród katechetów lub liderów wspólnot, które towarzyszyły bierzmowanym w drodze przygotowania do sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego”. 

Później podobne decyzje podjęto w diecezji Sulmony i Spoleto. Teraz przyszła kolej na Katanię. 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!